Ernest Koza złamał obojczyk już w premierowym wyścigu. Na pierwszym łuku przewróciło się aż trzech zawodników - obok Kozy z nawierzchnią toru zapoznali się Nicolai Klindt oraz Rohan Tungate. Najwięcej szczęścia miał Daniel Kaczmarek, który jako jedyny utrzymał się na motocyklu. Duńczyk i Australijczyk wstali o własnych siłach, Koza z kolei opuścił stadion w karetce. Badania w szpitalu wykazały złamanie obojczyka. Wychowanka "Jaskółek" czeka kilkutygodniowa przerwa od ścigania. Wciąż nie wiadomo, co z Oskarem Boberem. Seniora tarnowian w biegu dwunastym przewrócił Jakub Poczta. Lekarz zawodów stwierdził, że żużlowiec jest niezdolny do dalszej jazdy. Junior Arged Malesy za swój atak otrzymał od sędziego żółtą kartkę. Najprawdopodobniej jeszcze wieczorem pojawi się jakaś informacja o stanie zdrowia 23-latka. Bober zresztą rozpoczął tegoroczne rozgryweki z opóźnieniem, gdyż na przedsezonowym treningu złamał rękę. Unia Tarnów ma w tym roku strasznego pecha. Wielu żużlowców od początku sezonu doznało kontuzji. Tak naprawdę to drużyna z Małopolski wystąpiła w pełnym składzie tylko w kilku meczach. Efekty są widoczne w tabeli. "Jaskółki" przegrał wszystkie osiem spotkań i z zerem na koncie zapytają tabelę eWinner 1. Ligi. Szanse tarnowian na utrzymanie są już tylko iluzoryczne. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź