Starcie drużyn, które play-offy zobaczą w telewizji? Wydaje się, że Aforti Start Gniezno oraz Orzeł Łódź po niedawnych domowych porażkach wypisali się z walki o czołową czwórkę. Zwycięzca tej konfrontacji mógł tylko przedłużyć nadzieje, a przegrany definitywnie stracił szanse na końcowy sukces. Dla gości to praktycznie koniec sezonu, gdyż zamykająca tabelę eWinner 1. Ligi Unia Tarnów już jest raczej pogodzona ze spadkiem, więc nikomu nie zagraża. Powrót Kildemanda po kontuzji. Duńczyk szalał na dystansie Peter Kildemand wrócił do składu Aforti Startu po kontuzji obojczyka. Powrót Duńczyka spowodował to, że na ławie wylądował Peter Ljung, który zawiódł na całej linii w poprzednim meczu gnieźnian z Abramczyk Polonią. Działacze zakontraktowali go w trybie pilnym, a doświadczony Szwed w ważnym starciu przywiózł dwa zera. Zmiana jak najbardziej opłaciła się menedżerowi Rafaelowi Wojciechowskiemu. Kildemand może nie jest wybitnym startowcem, jednak ambicji, woli walki oraz skuteczności na dystansie nie da się mu odmówić. Były uczestnik cyklu Grand Prix śmigał po gnieźnieńskim torze aż miło. Już w swoim pierwszym wyścigu bardzo szybko uporał się z parą przyjezdnych i z okrążenia na okrążenie tylko powiększał przewagę. Na dystansie wyższość Duńczyka uznać musieli także Aleksandr Łoktajew, Marcin Nowak czy Norbert Kościuch. 31-latek zrobił show, łącznie uzbierał 7 punktów z bonusem w czterech biegach. Wyścig z czasem Brady'ego Kurtza Sytuacja łodzian była nieciekawa jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku. Stało się bowiem jasne, żę na zawody nie zdąży lider zespołu - Brady Kurtz. - Jak nie zdąży na swój pierwszy bieg, to będziemy kombinować. Takie mamy czasy, że zapadają różne decyzje. Brady był wczoraj na meczu poza układem Schengen. W związku z tym wystąpiły pewne turbulencje z dotarciem na stadion - tłumaczył trener Adam Skórnicki w rozmowie z nSport+. W drodze z lotniska na autostradzie były korki, w Gnieźnie o tej porze także nie jechało się płynnie. To wszystko sprawiło, że Kurtz pojawił się na stadionie dopiero na czwartą serię startów! Australijczyka zastępował świetny Luke Becker, a szansę - dzięki problemom kolegi - dostał Piotr Pióro. Kiedy Kurtz wjechał na tor, wtedy przewaga gospodarzy wynosiła 18 "oczek". Nie było czego zbierać. Mimo to "Kangur" walczył, by ten wynik z perspektywy Orła wyglądał nieco lepiej. Kevin Fajfer jechał jak natchniony Laurkę wystawić można każdemu seniorowi Aforti Startu, ale bez wątpienia najlepiej spisali się Kevin Fajfer (12+3) i Frederik Jakobsen (13) oraz Timo Lahti (13). Prawie wszyscy w zespole pojechali doskonale, Marcela Studzińskiego należy pochwalić za zwycięstwa z juniorami gości. Tylko Mikołaj Czapla miał problemy, co skończyło się dwoma upadkami. W Orle Łódź tylko Marcin Nowak potrafił odnieść indywidualne zwycięstwo, pozostałe "trójki" znajdziemy tylko w szeregach gospodarzy. Łodzianie play-offy obejrzą w telewizji, gnieźnianie natomiast zachowali cień szansy, choć rywalizacja o "czwórkę" raczej rozstrzygnie się pomiędzy pięcioma zespołami, które w tabeli są wyżej niż drużyna z pierwszej stolicy Polski. AFORTI START GNIEZNO: 59 ORZEŁ ŁÓDŹ: 31 ORZEŁ ŁÓDŹ: 1. Marcin Nowak - 5 (0,3,0,0,2) 2. Brady Kurtz - 5 (-,-,-,2,2,1) 3. Norbert Kościuch - 5 (2,1,2,0,-) 4. Piotr Pióro - 2+1 (1*,0,1,-,-) 5. Aleksandr Łoktajew - 2 (u,1,1,-) 6. Mateusz Dul - 4 (2,2,0,0) 7. Jakub Sroka - 1 (1,0,-) 8. Luke Becker - 7+1 (2,2*,2,1,0,0) AFORTI START GNIEZNO: 9. Szymon Szwacher - NS 10. Peter Kildemand - 7+1 (3,2*,1,1) 11. Kevin Fajfer - 12+3 (3,2*,2*,3,2*) 12. Oskar Fajfer - 10+1 (1,3,3,2*,1) 13. Timo Lahti - 13 (3,1,3,3,3) 14. Mikołaj Czapla - 0 (u,0,w) 15. Marcel Studziński - 4 (3,0,1) 16. Frederik Jakobsen - 13 (1,3,3,3,3) Bieg po biegu: 1. K. Fajfer, Kościuch, Jakobsen, Nowak - 4:2 2. Studziński, Dul, Sroka, Czapla (u) - 3:3 (7:5) 3. Lahti, Becker, O. Fajfer, Łoktajew (u) - 4:2 (11:7) 4. Kildemand, Dul, Pióro, Czapla - 3:3 (14:10) 5. O. Fajfer, K. Fajfer, Kościuch, Pióro - 5:1 (19:11) 6. Nowak, Becker, Lahti, Studziński - 1:5 (20:16) 7. Jakobsen, Kildemand, Łoktajew, Sroka - 5:1 (25:17) 8. Lahti, Kościuch, Pióro, Czapla (w) - 3:3 (28:20) 9. Jakobsen, Becker, Kildemand, Nowak - 4:2 (32:22) 10. O. Fajfer, K. Fajfer, Łoktajew, Dul - 5:1 (37:23) 11. Jakobsen, O. Fajfer, Becker, Nowak - 5:1 (42:24) 12. K. Fajfer, Kurtz, Studziński, Dul - 4:2 (46:26) 13. Lahti, Kurtz, Kildemand, Kościuch - 4:2 (50:28) 14. Jakobsen, Nowak, O. Fajfer, Becker - 4:2 (54:30) 15. Lahti, K. Fajfer, Kurtz, Becker - 5:1 (59:31) Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!