- Mam super ofertę , mogę zająć chwilkę? - zagaił użytkownik B_Pietrus7. - Między nami wszystko , nawet byśmy mogli się zobaczyć , operuje dużymi stawkami obstawianiem zdarzeń sportowych , żużlowiec nie zarabia dużych pieniędzy , czasem w meczach można postawić Np Kacper Gomólski -8,5 pkt +8,5 pkt pojechał byś słabszy mecz ale Rybnik by wygrał Np ze słabszą drużyna w tabeli ja bym postawił ze nie zdobędziesz tylu punktów obstawił bym ze 100 tys 100*1,80 kurs = - podatek około 160 tys i 30 tysięcy za 1 mecz jest twoje :) - wyjaśnił ofertę B_Pietrus7 (pisownia oryginalna - dop.red.). Biznesplan, trzeba przyznać, rzeczowy i dobrze wytłumaczony. Autor wiadomości nie wziął jednak pod uwagę dwóch aspektów. Pierwszy - że Kacper Gomólski upubliczni te wiadomości. Drugi - że taka działalność jest nielegalna. Od pół roku do ośmiu lat więzienia Jak stanowi Ustawa o sporcie, a dokładniej Art. 46. - 1. Kto, w związku z zawodami sportowymi organizowanymi przez polski związek sportowy (...), przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę (...) w zamian za nieuczciwe zachowanie, mogące mieć wpływ na wynik lub przebieg tych zawodów, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. - czytamy. I tu B_Pietrus7 mógłby się jeszcze uśmiechać, bo punkt dotyczyłby w tej sytuacji Kacpra Gomólskiego. Niestety punkt drugi mógł popsuć humor naszemu biznesmenowi - 2. Tej samej karze podlega, kto w wypadkach określonych w ust. 1 udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej. Jeżeli ktoś zaczął łączyć słaby występ Gomólskiego w poniedziałkowym meczu w Ostrowie z tą propozycją, pragniemy uspokoić. Wychowanek Startu wrzucił nie tylko ofertę od B_Pietrus7, ale również jego wiadomości z dziś. - Co tu dużo mówić hahahaha - zaczął. - Świetny zawodnik jesteś - dodał. - Wręcz zajebisty - zakończył. W środku B_Pietrus7 zdołał jeszcze zmieścić krótką acz treściwą obelgę - stwierdził, że Kacper Gomólski jest rudowłosą panną lekkich obyczajów, tylko w odrobinę mocniejszych słowach. Teraz np. 30 tysięcy, kiedyś 100 tysięcy To nie pierwsza taka sytuacja w karierze Kacpra Gomólskiego. W 2017 roku, gdy Gomólski reprezentował barwy Zdunek Wybrzeża Gdańsk, również otrzymał ofertę korupcyjną. Stało się to przed meczem barażowym o PGE Ekstraligę, w którym gdańszczanie mierzyli się z Get Well Toruń. Gomólski miał dostać 100 tysięcy złotych i obietnicę kontraktu w toruńskiej drużynie w zamian za jazdę poniżej swoich możliwości. Dwie osoby odpowiedzialne za tamto zdarzenie zostały skazane w sierpniu 2018 roku. Obaj mężczyźni usłyszeli wyrok 18 miesięcy więzieniu w zawieszeniu na dwa lata (drugi na rok) i grzywny w wysokości 60 i 100 (drugi sponsor) tysięcy złotych. Piotr Kaczorek