ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ Daniel Jeleniewski 5. Poza jedną wpadką bezbłędny. Znów udowodnił, że należy mu się miejsce w składzie. David Bellego 6. Genialny powrót po kontuzji. Czysty komplet pomógł mu zdobyć Tarasienko, raz zwalniając tuż przed metą. Pokonał wszystkich rywali, jakich miał, będąc bardzo szybkim. Lider wrócił. Grzegorz Zengota 4. Swoje zrobił, choć miał moment słabości. To on z Lyagerem przegrali jedyny wyścig Polonii. Dobrze, choć wciąż nadal może więcej. Andreas Lyager 2+. Kolejny mecz udowadniający jego problemy w tym sezonie. Dopiero w swoim ostatnim biegu pojechał jak w przed rokiem. Brakuje mu przede wszystkim szybkości. Wadim Tarasienko 6. Nie tylko płatny komplet wpłynął na ocenę. Po pierwsze walka. Dusił Lahtiego, aż na kresce zabrał mu wygraną, potem odważnie i skutecznie minął Kildemanda. Dbał też o kolegów, puszczając Bellego na kresce. Występ perfekcyjny. Wiktor Przyjemski 6. Co za występ! Płatny komplet w czterech biegach, osiągnięty w spektakularny sposób. W pamięć zapadła jego walka na łokcie z Oskarem Fajferem, w której Przyjemski wyglądał, jakby był bardziej doświadczony od rywala. Nikodem Bartoch 2. "Śliwka" w biegu juniorskim to spore rozczarowanie. Częściowo odkupił winy w biegu 12. U siebie powinien zrobić więcej. Aleksiej Pilac bez oceny. Zawodnik nie wziął udziału w meczu. AFORTI START GNIEZNO Peter Kildemand brak oceny. Gdyby nie rezygnacja z jazdy po upadku, trochę zmniejszyłby rozmiary porażki. Nie wyglądał jednak powalająco. Pierwszy bieg przegrał podwójnie, a w feralnym wyścigu nie zdołał powstrzymać Tarasienki. Phillip Hellstroem-Baengs 2. Pojechał z konieczności i trochę namieszał. W pierwszym wyścigu przestraszył się ataku Bellego, bo prędkości nie brakowało. Później pewnie dowiózł dwa punkty. Może warto dać mu więcej szans? Oskar Fajfer 2. Jeden wygrany wyścig i aż trzy literki. Tak nie może jeździć lider, chyba że chce pogrzebać swoją drużynę. Poza jednym wyścigiem był całkowicie rozmontowany. Kevin Fajfer 3. Już w pierwszym biegu miał przebłysk. Potem się rozjeździł, pokonując rywali i przywożąc jakieś punkty. Jak na zawodnika drugiej linii nie było najgorzej. Mecz zakończył pechowo, bo upadkiem. Timo Lahti 2+. W pierwszej części zawodów był konkurencyjny dla rywali, choć dał sobie wydrzeć wygraną na kresce. Łącznie jednak trzy biegi przegrał podwójnie, co jednak liderowi nie przystoi. Marcel Studziński 2. Pokonał Bartocha w biegu juniorskim i w sumie tyle. Później bezbarwny. Kibice mogli oczekiwać, że pomoże mu znajomość toru, ale nic z tego. Mikołaj Czapla 2. Podobnie jak kolega z pary - wygrał z Bartochem w biegu juniorskim. Później woził ogony. Frederik Jakobsen 2. Niby przywiózł jakieś punkty, ale w sumie niewiele zrobił. Z poważnych rywali pokonał tylko Jeleniewskiego. Zazwyczaj rywale mijali go z łatwością.