Dla obu drużyn był to mecz o sporym ciężarze gatunkowym. Łodzianie i ostrowianie od początku sezonu głośno mówią o chęci jazdy w play-offach. Nadal mają na to szansę, jednak na tym etapie rundy zasadniczej trzeba regularnie zdobywać punkty. Gospodarze po ostatniej porażce ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (44:46) musieli się odbić i wrócić na ścieżkę zwycięstw. Arged Malesa akurat łatwym rywalem do przełamania nie jest, bo na wyjeździe już kilka razy zaskoczyła miejscowe zespoły. Mecz tylko potwierdził te słowa. Trenerzy wprowadzali jokerów W awizowanym składzie znaleźli się Piotr Pióro i Daniel Kaczmarek. Trenerzy od początku zawodów postanowili jednak wprowadzać do jazdy zawodników rezerwowych, tymi "jokerami" byli odpowiednio Luke Becker oraz Patrick Hansen. Obaj zanotowali udane wejście w mecz, dlatego szkoleniowcy dalej na nich stawiali. W Łodzi znów nie brakowało mijanek. Żużlowcy Orła nie zawodzili swoich kibiców, solidnie jechali na dystansie i po pierwszej serii wypracowali sobie czteropunktową zaliczkę. Dość niespodziewanie wpadkę w biegu młodzieżowym zaliczył Sebastian Szostak (wykluczenie).Zawodnicy U24 przez całe zawody zbierali punkty i śmiało można było ich nazwać liderami swoich drużyn. Więcej mocnych ogniw mieli gospodarze, dlatego cały czas nieznacznie prowadzili. "Różnicę" zrobiła para Kościuch - Kurtz, która w wyścigu dziesiątym wygrała podwójnie i przewaga łodzian wzrosła (33:27). Klindt i Berntzon w lesie z formą Zwycięstwo Arged Malesy w Łodzi byłoby bardziej okazałe, gdyby nie słabsza postawa Nicolaia Klindta i Olivera Berntzona. W tym roku zdarzają się im słabsze występy zdecydowanie zbyt często. Duńczyk był cieniem samego siebie i uzbierał tylko jeden punkt w trzech wyścigach. Nieco bardziej skuteczniejszy był Berntzon (5+1 w czterech startach), lecz od Szweda oczekuje się więcej. Nie zawiodła "stara gwardia" w osobach Tomasza Gapińskiego i finalisty IMP Grzegorza Walaska. To właśnie oni okazali się bohaterami niedzielnego pojedynku. W środku tygodnia awans do leszczyńskiego finału wywalczył także Marcin Nowak. Zawodnik Orła po świetnym początku, w drugiej fazie spotkania jednak przywiózł dwa zera. Nierówno jechali też Norbert Kościuch, Brady Kurtz, a bardzo słabo spisał się Aleksandr Łoktajew. Tak naprawdę to Adam Skórnicki zastrzeżeń nie może mieć do postawy Luke'a Beckera i Mateusza Dula. Łodzianie po drugiej porażce na własnym torze (44:46) praktycznie stracili szansę na play-offy, ostrowianie z kolei wykonali wielki krok do czołówej czwórki. ORZEŁ ŁÓDŹ: 44 ARGED MALESA OSTRÓW: 46 ARGED MALESA OSTRÓW: 1. Nicolai Klindt - 1 (0,1,0,-) 2. Daniel Kaczmarek - 1 (-,-,-,1) 3. Grzegorz Walasek - 13+2 (2,3,1,2*,2*,3) 4. Tomasz Gapiński - 12+2 (2,2*,3,3,2*) 5. Oliver Berntzon - 5+1 (1*,1,1,-,2) 6. Sebastian Szostak - 1+1 (w,1*,0) 7. Jakub Poczta - 2 (2,0,0) 8. Patrick Hansen - 11+1 (2,3,2,3,1*) ORZEŁ ŁÓDŹ: 9. Marcin Nowak - 8+1 (3,2*,3,0,0) 10. Piotr Pióro - NS 11. Norbert Kościuch - 9 (1,1,3,3,1) 12. Brady Kurtz - 6+1 (3,0,2*,1,0) 13. Aleksandr Łoktajew - 4 (0,2,2,0) 14. Jakub Sroka - 1 (1,0,0) 15. Mateusz Dul - 5+1 (3,0,2*) 16. Luke Becker - 11 (3,3,1,1,3) Bieg po biegu: 1. Nowak, Walasek, Kościuch, Klindt - 4:2 2. Dul, Poczta, Sroka, Szostak (w) - 4:2 (8:4) 3. Kurtz, Hansen, Berntzon, Łoktajew - 3:3 (11:7) 4. Becker, Gapiński, Szostak, Sroka - 3:3 (14:10) 5. Walasek, Gapiński, Kościuch, Kurtz - 1:5 (15:15) 6. Hansen, Łoktajew, Klindt, Dul - 2:4 (17:19) 7. Becker, Nowak, Berntzon, Poczta - 5:1 (22:20) 8. Gapiński, Łoktajew, Walasek, Sroka - 2:4 (24:24) 9. Nowak, Hansen, Becker, Klindt - 4:2 (28:26) 10. Kościuch, Kurtz, Berntzon, Szostak - 5:1 (33:27) 11. Gapiński, Walasek, Kurtz, Nowak - 1:5 (34:32) 12. Kościuch, Dul, Kaczmarek, Poczta - 5:1 (39:33) 13. Hansen, Walasek, Becker, Łoktajew - 1:5 (40:38) 14. Becker, Berntzon, Hansen, Kurtz - 3:3 (43:41) 15. Walasek, Gapiński, Kościuch, Nowak - 1:5 (44:46) Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!