PLUSY Obiecujące zagraniczne ruchy. Po awansie Wilki przeprowadziły transferową ofensywę, pozyskując Petera Ljunga i Andrzeja Lebiediewa. Obaj nie mają za sobą imponującego sezonu 2020, przechodząc w nim także chwile grozy. Finalnie Szwed i Łotysz nadal wyglądają na wzmocnienia, tym bardziej że na pewno chcą oni udowodnić coś niedowiarkom. Ponadto są to zawodnicy mogący przejąć inicjatywę w trudnych momentach. Polskie również obiecujące. Do zespołu dołączyli także Mateusz Szczepaniak i Daniel Jeleniewski. Ten drugi stanowi dobre dopełnienie składu. Szczepaniaka stać natomiast na wywalczenie miana czołowej postaci w 1. lidze. Choć ekstraligowy sezon w wykonaniu 34-latka był dość przeciętny, to nawet wtedy miewał on przebłyski dające nadzieję na równą formę. MINUSY Bez juniorów trudno wygrać. Kolejny klub, w którym trzeba wspomnieć o słabej obsadzie juniorskiej. W zeszłym sezonie problem zamaskował Patryk Wojdyło, lecz teraz wyszedł on na wierzch. Włodarze klubu uratowali się wypożyczeniami Aleksa Rydlewskiego, Jakuba Janika oraz Bartosza Curzytka. Nawet nie mówimy tu o imponujących nazwiskach. Brak zabezpieczenia. Pierwszy skład Wilków wygląda solidnie, przez co kibice drużyny mogą mieć spore oczekiwania. Problem pojawi się w przypadku kontuzji. Większość klubów zadbało o ławkę rezerwowych, natomiast krośnianie w odwodzie mają tylko zagranicznych żużlowców (w tym U-24) o bardzo wątpliwej klasie sportowej. KLUCZOWY ZAWODNIK Patryk Wojdyło znów musi coś udowodnić. 22-latek był już w bardzo trudnym momencie kariery. Przenosiny do Krosna okazały się strzałem w "dziesiątkę", gdyż stał on się objawieniem 2. ligi, kończąc zmagania z imponującą średnią. Nikt nie zagwarantuje jednak, że klasę wyżej zawodnik również okaże się tak skuteczny. W Krośnie na pewno na to liczą, o czym świadczy brak sprowadzenia wartościowego konkurenta dla Polaka. KOMENTARZ Jak na beniaminka Cellfast Wilki wyglądają ciekawie. Kilku mocnych zawodników tworzących trzon zespołu, którym może wsparcie udzieli Wojdyło. By beniaminek zakończył sezon sukcesem, jego liderzy muszą mieć optymalną formę i nie łapać kontuzji, gdyż inaczej na wierzch wyjdą spore braki. NASZ TYP 7. miejsce Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź