PLUSY Świetne U-24. Zdecydowanie największa zaleta zespołu z Gniezna. Frederik Jakobsen zaliczył bardzo udany sezon, zwracając na siebie uwagę ekstraligowych ekip. Teraz żużlowiec postara się spełnić oczekiwania wobec swojej osoby, choć z tym nie powinno być problemu. W odwodzie pozostają natomiast Damian Stalkowski i Kevin Fajfer, stanowiący jakieś zabezpieczenie na newralgicznej pozycji.Pewny duet. Timo Lahti to etatowy zawodnik 1. ligi, który co roku pokazuje, że na zapleczu trzeba się z nim liczyć. Oskar Fajfer zalicza z kolei stopniowy rozwój, na torze mając już dużo do powiedzenia. Zakładając dotychczasową dyspozycję wspomnianych panów, w każdym meczu obaj powinni przywozić cenne punkty. Ponadto wydają się oni odpowiednimi kandydatami do rozstrzygania wyrównanych spotkań na korzyść Startu. MINUSY Brak drugiego Polaka. Adrian Gała był, jaki był, ale trzeba mu oddać, że dobrze wywiązywał się z roli uzupełnienia składu, czasem przejmując nawet inicjatywę. Teraz Start ma spory ból głowy. W teorii pierwszym wyborem wydaje się Mirosław Jabłoński. Jego forma to jednak wielka niewiadoma, na co wpływ będą miały także telewizyjne występy zawodnika. Ponownie zatem wraca temat Fajfera i Stalkowskiego, ale na "polskiej" pozycji ich wartość diametralnie spada. Kłopot na juniorce. Problem dotyczy wielu ekip, lecz nie zwalnia to Startu z uwypuklenia tematu. Duet Studziński-Czapla nie daje żadnej gwarancji. Jeśli zawodnicy nie przeszli metamorfozy, najpewniej często zanotują zera na swoim koncie, a te mogą okazać się decydujące w niektórych spotkaniach. KLUCZOWY ZAWODNIK Co ma do zaoferowania Peter Kildemand? Duńczyk to postać tajemnicza. W przeszłości pokazał on swój dryg do żużla, spisując się niekiedy fenomenalnie. Od kilku lat żużlowiec jedzie jednak "na picu", o czym przekonują się kolejne kluby. W zeszłym roku forma Skandynawa nie była tragiczna, ale Zdunek Wybrzeże Gdańsk na pewno oczekiwało od niego więcej. W Starcie Kildemand ma zostać liderem, ale czy stać go na nawiązanie do swoich najlepszych czasów? KOMENTARZ Aforti Start Gniezno wygląda mniej imponująco niż przed rokiem. Utrzymanie Jakobsena to za mało, zważywszy, że klub osłabił się na dwóch ważnych pozycjach, tracąc do tego solidnego juniora. Z racji obiecujących ruchów kadrowych u innych ekip na dziś gnieźnianie nie znajdują się w czołówce eWinner 1. ligi. NASZ TYP 6. miejsce Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź