Noty dla zawodników Orła Łódź: Marcin Nowak 2+. W tym sezonie przyzwyczaił miejscowych kibiców do dużo lepszych zdobyczy punktowych, a już szczególnie na domowym obiekcie. W ogóle nie postawił się strasznie wolnym przeciwnikom, pokonując tylko młodzieżowców, Andrzeja Lebiediewa oraz Mateusza Szczepaniaka. Aleksandr Łoktajew 5. Ukrainiec z rosyjskim paszportem zdaje się wracać do formy z początku sezonu. Do wyścigów nominowanych tylko raz oglądał plecy rywala. W piętnastej odsłonie dnia chyba zbyt bardzo się rozluźnił, gdyż został przewieziony na 1:5. Norbert Kościuch 5. Po kontuzji nie ma już ani śladu. Doświadczony reprezentant naszego kraju momentami rządził i dzielił, siejąc postrach wśród przeciwników. Ci którzy wróżyli mu zakończenie kariery, powinni w tym momencie spalić się ze wstydu. Naprawdę solidny mecz. Brady Kurtz 5. Australijczyk po raz kolejny zgłasza akces do PGE Ekstraligi. W niedzielne popołudnie pokonał go tylko Tobiasz Musielak i Andrzej Lebiediew. W listopadowym oknie transferowym Łodzianie będą musieli się zdrowo napocić, by utrzymać tego żużlowca w składzie na sezon 2022. Jakub Sroka 2+. Nie można mieć do niego żadnych pretensji. Najpierw wraz z Mateuszem Dulem podwójnie ograł rówieśników w drugiej gonitwie dnia, a następnie w czwartej odsłonie uporał się z Bartoszem Curzytkiem. Mateusz Dul 3-. Zrobił to co do niego należało, czyli triumfował w wyścigu juniorskim. Dorobek juniora byłby dużo większy, gdyby nie defekt motocykla w trzecim starcie, kiedy to wraz z Norbertem Kościuchem zmierzał po podwójne zwycięstwo, dlatego ocena nieco naciągana. Luke Becker 5+. Amerykanin coraz śmielej poczyna sobie na polskich torach. Uczeń Grega Hancocka w starciu z Cellfast Wilkami po raz kolejny w tym sezonie otarł się o komplet punktów. "Oczko" w biegu dziesiątym zabrał mu jednak Andrzej Lebiediew. Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno: Tobiasz Musielak 6. Co prawda do kompletu zabrakło mu zaledwie jednego punktu, ale nota marzeń należy się mu za całokształt. Po pierwsze - myślami musiał być gdzie indziej, gdyż na kilka godzin przed spotkaniem z tego świata odszedł jego ojciec. Po drugie - praktycznie w pojedynkę rywalizował z gospodarzami i to z bardzo dobrym skutkiem. Jedyny żużlowiec Cellfast Wilków, do którego nikt nie może mieć pretensji. Mateusz Szczepaniak 1. Ocena taka, ile punktów pojawiło się przy jego nazwisku. Jedyne "oczko" udało mu się zdobyć na defekcie Mateusza Dula, a na pewno nie jest to powód do chluby. Po takim spotkaniu w Krośnie mogą żałować, iż pozbyli się fruwającego w Abramczyk Polonii Daniela Jeleniewskiego. Vaclav Milik 2+. Zatrybił dopiero w ostatniej gonitwie, kiedy to sensacyjnie rozprawił się z szybkim Norbertem Kościuchem. Poza tym, występ do jak najszybszego zapomnienia. Ci, którzy domagali się dla niego dzikiej karty w Grand Prix Czech zostali w niedzielę momentalnie sprowadzeni na ziemię. Patryk Wojdyło 2. Już w pierwszym wyścigu brał udział w fatalnie wyglądającym upadku. Chyba walczył z bólem, ponieważ w każdym z biegów nawet nie był w stanie zagrozić przeciwnikom. Jeden z najlepszych zawodników U-24 całej ligi złapał chyba lekką zadyszkę. Andrzej Lebiediew 2+. Nawet dobra końcówka nie przyćmi kiepskiego występu. Łotysz w Łodzi w ogóle nie istniał i nawet po dobrym starcie był mijany przez rywali niczym tyczki. Pokonał go chociażby będący w wyraźnie gorszej formie Marcin Nowak. Bartosz Curzytek, Aleks Rydlewski 1. O młodzieżowcach Cellfast Wilków nie ma nawet co się osobno rozpisywać. Każdy z nich zaliczy spotkanie do nieudanych. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Niech spotkanie w Łodzi będzie dla nich cenną lekcją.