Fajfer upadł w piętnastym biegu meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Aforti Start Gniezno. Żużlowiec Aforti Startu Gniezno po starcie był ostatni, jednak pierwszy łuk przejechał blisko krawężnika i znalazł się na drugiej pozycji. Na wyjściu z pierwszego wirażu mijał go Wadim Tarasienko. Rosjanin przejechał bardzo blisko Polaka, tylne koło motocykla Fajfera zderzyło się z motocyklem Tarasienki, a w wyniku kontaktu gnieźnianin stracił kontrolę nad motocyklem i upadł. Sędzia zarządził powtórkę w pełnej obsadzie, jednak wychowanek gnieźnieńskiego Startu na torze się nie pojawił. Nie było go też w meczach przeciwko Zdunek Wybrzeżu Gdańsk i Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Jak się okazuje, w wyniku upadku doszło złamania obojczyka 23-letniego zawodnika. Nie wystartuje w polskiej lidze Złamanie obojczyka to bardzo popularny uraz wśród żużlowców i nikogo nie dziwi, gdy zawodnik po takiej kontuzji wsiada na motocykl po kilkunastu dniach od odniesienia urazu. Jak się okazuje, pomimo tego, że od upadku minął już prawie miesiąc, Fajferowi nie uda się wystartować w ostatnim meczu sezonu na łódzkiej Moto Arenie. - Dzisiaj rozmawiałem z Kevinem i niestety nie wystartuje w Łodzi - mówi nam menadżer Aforti Startu Gniezno, Rafael Wojciechowski. - Myślę, że potrzebuje jeszcze około jednego, półtora tygodnia, żeby wznowić treningi. W przyszłym tygodniu będziemy na ten temat rozmawiać. Kevin będzie po konsultacjach i wtedy będziemy mieli informację, jak przebiega leczenie. W najbliższym meczu jednak nie wystartuje - tłumaczy Wojciechowski. Kontuzja Fajfera okazała się dość skomplikowana i potrzebna była operacja. Nie wiadomo było, jak będzie przebiegał proces zrastania kości i ile czasu zajmie. Dziś już wiadomo, że dłużej niż to zwykle bywa w przypadku kontuzji obojczyków. To nie koniec sezonu Fajfera Choć Aforti Start Gniezno zakończy w niedzielę swój sezon, nie oznacza to, że sezon zakończą żużlowcy czerwono-czarnych. Wszystko dlatego, że gnieźnianie startują w lidze czeskiej pod szyldem Aforti Start Gniezno Liberec, a ponadto na stadionie przy ul. Wrzesińskiej 25 będzie organizowany Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego, w którym pewnie kilku "startowców" wystąpi. Jak przekazał nam Rafael Wojciechowski, w Gnieźnie liczą, że Fajfer wspomoże ich w lidze czeskiej. - Jeżeli będzie wydana zgoda na powrót do jazdy, wtedy Kevin wróci na tor. Liczymy, że w drugiej połowie sierpnia wróci do treningów i wystartuje w lidze czeskiej na początku września.