Noty dla zawodników Arged Malesa Ostrów Wielkopolski Grzegorz Walasek: 4+ - niezły występ doświadczonego zawodnika, bo zdobywał średnio dwa punkty na bieg, jednak na tle kolegów z drużyny wypadł blado. Warto jednak odnotować, że walczył do ostatnich metrów i raz naprawdę niewiele zabrakło by wyrwać zwycięstwo. Tomasz Gapiński: 5+ - poza jedną "wpadką", czyli porażką z najlepszym tego dnia gnieźnianinem, Frederikiem Jakobsenem, kompletny. Gdyby aktywnie atakował w tym biegu Duńczyka, dostałby szóstkę, ale strata była zbyt duża. Oliver Berntzon: 5 - poza pierwszym startem kompletny, jednak upadek pomimo braku kontaktu to zbyt duża skaza by dać choćby plusa przy piątce, jak w przypadku "Gapy". Po niemrawym początku sezonu, wydaje się, że Szwed zaczyna łapać wiatr w żagle. Daniel Kaczmarek: 3 - ciężko oceniać zawodnika po dwóch biegach. Gdyby to były dwa biegi po których zostałby zmieniony, byłoby łatwiej. Kaczmarek rozpoczął mecz w 11. biegu, w którym przegrał z młodzieniaszkiem ze Szwecji, co jest odrobinę kompromitujące, jednak już trzy wyścigi później wygrał pierwszy z biegów nominowany. Wysoka ocena za drugi start i na zachętę, bo były to dla niego dwa pierwsze wyścigi w sezonie. Nicolai Klindt: 5 - początkowo nieuchwytny, a w ostatnich dwóch biegach coś się zacięło, bo zamiast trójek były jedynki. Niemniej, kibiców ostrowskiej drużyny może cieszyć powrót Duńczyka do dobrej dyspozycji po średnich pierwszych meczach. Oby utrzymał formę w kolejnych spotkaniach. Jakub Poczta: 3 - kolejny dobry występ młodego zawodnika. Co prawda punkty zdobywał tylko na juniorach, czyli wykonał plan minimum, jednak w biegu ósmym nastraszył Lahtiego i Jabłońskiego, co mogłoby mu dać plus przy ocenie, gdyby tylko krzyżował im plany dłużej niż przez 3/4 pierwszego kółka. Sebastian Szostak: 3 - pojechał na poziomie, do którego nas przyzwyczaił. Nie miał żadnych problemów z pokonaniem juniorów z Gniezna, dodatkowo napsuł trochę krwi Frederikowi Jakobsenowi w biegu dwunastym. Jednak jak w przypadku Poczty - tylko na początku biegu, więc plusa nie ma. Patrick Hansen: 6 - czterokrotnie przyjeżdżał drugi, dowożąc podwójne zwycięstwo dla miejscowych. Dzięki fenomenalnemu występowi jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem U24 w lidze. Pokazuje, że słowa o tym, że chce być objawieniem ligi nie były puste. Noty dla zawodników Aforti Startu Gniezno Kevin Fajfer: 1 - pokonał Szostaka i wykluczonego Berntzona - to chyba mówi wiele o jego postawie. O ile po wczorajszym meczu ciężko było wskazać czy Fajfer, czy Jabłoński będzie podstawowym seniorem po powrocie Kildemanda, brak czwartej szansy od menadżera wskazuje, że najprawdopodobniej młody żużlowiec ten korespondencyjny pojedynek przegrał. Frederik Jakobsen: 4 - zdecydowanie najlepszy zawodnik Startu w tym spotkaniu. Poza pierwszym biegiem walczył z rywalami jak równy z równym, jednak nie był na tyle szybki, by wygrać choć jeden wyścig. Tak czy siak, brawa za to, że jako jedyny zdołał się postawić ostrowianom. Mirosław Jabłoński: 2 - niewiele lepszy od Kevina Fajfera, ale jednak zdołał wygrać bieg, czy powalczyć z Patrickiem Hansenem. Nie był to jednak dobry występ, bo pokonał jedynie dwóch rywali - Jakuba Pocztę i Grzegorza Walaska. Timo Lahti: 2+ - ciężko ocenić występ Fina. Niby zdobył siedem punktów, czyli był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem gości, ale należy wziąć poprawkę na to, na kim zdobywał punkty - Jakub Poczta, Grzegorz Walasek (o włos), Daniel Kaczmarek (w jego pierwszym biegu sezonu) i koledzy z drużyny. Po świetnym występie w Rybniku, sympatycy Startu mogli odczuwać niedosyt. Oskar Fajfer: 2+ - wychowanek Startu jechał w kratkę. Niby był szybki, jechał w kontakcie, ale trzykrotnie przegrał podwójnie, tylko raz powalczył jak równy z liderem rywali i w sumie zostawił w pokonanym polu dwóch zawodników gospodarzy. Taki występ najskuteczniejszemu zawodnikowi drużyny nie przystoi. Marcel Studziński: 1 - kibice Startu mogli spodziewać się po nim więcej, bo przecież startował w barwach ostrowskiego klubu parę sezonów temu. Niestety był bezradny w starciach z mniej doświadczonymi od siebie młodzieżowcami. Mikołaj Czapla: 1 - trzy zera na koncie. Bardzo słaby występ Czapli, który pokazał w tym sezonie, że potrafi jeździć. W Ostrowie jednak nie dał temu wyrazu. Philip Hellstroem-Baangs: 2 - podobnie jak u Kaczmarka - dwa starty w ostatniej tercji meczu. Dwójka na zachętę za pokonanie dwukrotnego Młodzieżowego Indywidualnego Mistrza Polski w debiucie na torach pierwszoligowych. Piotr Kaczorek Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź