ZDUNEK WYBRZEŻE GDAŃSK Rasmus Jensen 3. Całkowicie przespał początek zawodów. W końcówce nie zawiódł, przywożąc kluczowe podwójne zwycięstwo. Sporo mu brakowało, ale dołożył cegiełkę do wygranej. Krystian Pieszczek 4. W pierwszej części wykorzystał brak wielkich rywali. Później stanął na wysokości zadania. Puszczał sprzęgło na granicy i raz się na tym przejechał. Jakub Jamróg 4+. Od początku chciał, ale czegoś brakowało. Potrafił się ścigać, choć znajdował pogromców. W końcówce był już liderem z krwi i kości. Drew Kemp 1. Dwa bardzo słabe wyścigi. Raz nawet nie dojechał do mety. Nie był konkurencyjny nawet dla Woentina, dlatego szybko zakończył mecz. Wiktor Kułakow 4. Zdobył najwięcej punktów dla zespołu, ale prawie zawsze znajdował pogromcę. Rosjanin przegrywał na trasie, samemu nie mając wiele do zaoferowania. Piotr Gryszpiński 4+. W wyścigu młodzieżowców zrobił, co musiał, ale potem dwukrotnie pokonał Woentinta. Finalnie zrobił więcej, niż można było się po nim spodziewać. Alan Szczotka 1+. Męczył się ze Świerczem w biegu juniorskim. Kolejne występy do przemilczenia. Im sezon jest w dalszej fazie, tym jeździ gorzej. Źle to rokuje na przyszłość. Michał Gruchalski 5. Późno dostał szansę, lecz w pełni ją wykorzystał. W pierwszym wyścigu standardowo gasł po dobrym starcie, ale następny bieg to przywieziona wygrana, która ustawiła mecz. UNIA TARNÓW Artur Mroczka 3+. Początek kapitalny. Miałby pewnie trzy zwycięstwa z rzędu, gdyby nie przerwano wyścigu. Od tego momentu coś w nim pękło i nagle drastycznie spadł z formą. Zabrakło go w kluczowych momentach. Ernest Koza 3. Niepotrzebny upadek znacząco wpływa na jego ocenę, bo w tamtym biegu Unia mogła powiększyć prowadzenie. W innych biegach standardowo był bardzo nierówny. Niels Krystian Iversen 3+. W pierwszej części bardzo solidny, momentami świetny. W decydującej części zawodów zgasł i nie pomógł w odrabianiu strat. Alexander Woentin 1. Pokonanie Kempa to żadna sztuka. Znów wolny i mający problemy z płynną jazdą. Stempel beznadziejnego sezonu i udowodnienia, że polska liga to na dziś dla niego za wysokie progi. Rohan Tungate 4+. Poza słabszym otwarciem Australijczyk fruwał po torze. Przegrywał starty, ale na trasie kapitalnie atakował. Dopiero w 15. biegu rywale znaleźli na niego sposób. Dawid Rempała 2. Pokonał Szczotkę i to w sumie tyle. Nie prezentował się źle, ale szybkość motocykla nie pozwalała mu na walkę przez cztery okrążenia. Piotr Świercz 1+. Walczył, potrafił się bronić mimo sprzętowych braków. Finalnie pokonał jednak tylko słabego Szczotkę. Nie dorzucił czegoś, co mogłoby wpłynąć na wynik.