Patryk Dudek ma ważny kontrakt z RM Solar Falubazem do października 2021 roku. W trakcie rozmów dotyczących rozliczenia minionego sezonu z ust jednej z osób z teamu padło pytanie, ile kosztowałoby zerwanie ważnej umowy. Jaka byłaby suma odszkodowania. Reakcja klubu była błyskawiczna - propozycja przedłużenia obowiązującego kontraktu o rok, do października 20202. Żużlowiec nie dał jeszcze swojemu klubowi odpowiedzi, ale nastąpi to na dniach. Wydaje się jednak, że chyba jednak nie zdecyduje się na ten ruch. Falubaz ma mocno przeciętny skład i ciężko powiedzieć, czy zdoła się utrzymać, Z drugiej strony, jeśli zielonogórzanie położą na stole wielkie pieniądze, to być może Dudek się skusi. Inna sprawa, że zawodnik może spokojnie poczekać. Za rok kluby będą się o niego biły. Choćby Motor, który pewnie będzie szukał mocnego Polaka. Zresztą w kolejce staną prawie wszyscy, bo mocnych krajowych seniorów jest jak na lekarstwo. Dla Falubazu nowa umowa Dudka to byłaby duża sprawa. Sponsorzy i kibice dostaliby sygnał, że wszystko jest pod kontrolą. Sporo było ostatnio informacji, że w klubie nie ma kasy, że źle się dzieje. Dudek do 2022 byłby sygnałem, że to tylko plotki rozpuszczane przez nieprzychylnych Falubazowi ludzi. Zwłaszcza że team Dudków często wyrażał swoje niezadowolenie z tego, jak jest traktowany Patryk. Pojawiały się narzekania, że dostaje złe numery startowe, że przy umowach finansowych on jest zawsze najbardziej poszkodowany.