Ostatnie spotkanie Stali zakończyło się walkowerem dla OK Bedmet Kolejarza Opole. W tym tygodniu w Rzeszowie skupiano się raczej na uspokojeniu sytuacji związanej z tamtym spotkaniem. Część sponsorów wydała oświadczenie o zawieszeniu swego wsparcia do czasu odwołania większości działaczy. Trzeba było także walczyć o odzyskanie licencji dla toru. Kolejne mecze ligowe zeszły na dalszy plan. Sam prezes Zbigniew Prawelski miał podobno zapomnieć, że w niedzielę jego zespół musi udać się do Landshut. O spotkaniu w Bawarii przypomnieli mu zawodnicy wysyłając skan komunikatu GKSŻ. W Bawarii obserwujemy zaś słynny niemiecki dryl. Jeśli chodzi o organizację, wszystko działa tam jak w szwajcarskim zegarku. Spora w tym zasługa Sławomira Kryjoma. Działacze Trans MF Landshut Devils pamiętali o zeszłorocznej komromitacji Wilków z Wittstocku w Poznaniu, gdy zespół został ukarany walkowerem za nieposiadanie przez zawodników licencji. Dlatego na starcie swej przygody w polskim żużlu postanowili skorzystać z osoby, która słynie w środowisku jako specjalista od regulaminowych kruczków. Devils muszą wygrać Mimo to, bawarskie Diabły nie mają jeszcze na koncie ani jednego punktu. To wynik najzwyczajniejszego w świecie sportowego pecha - problemów zdrowotnych Huckenbecka i Smolinskiego, a także bardzo trudnego terminarza. Teraz nadszedł czas na przełamanie. Sławomir Kryjom dysponuje silnym zespołem zdolnym do walki o najwyższe drugoligowe cele. Taka paka musi wygrywać domowe spotkania przeciwko drużynom pokroju pogrążonej w chaosie Stali. Oba zespoły dokonały w ostatnim czasie wzmocnień. Rzeszowianie ściągnęli w swe szeregi Adriana Cyfera, Bawarczycy wypożyczyli z Abramczyk Polonii Bydgoszcz Dimitriego Berge. Różnica między tymi dwoma zakupami z pierwszoligowego rynku jest aż nadto widoczna. Ruch Stali został poddany ostrej krytyce przez kibiców i sponsorów, którzy uznają to wypożyczenie za wyrzucenie pieniędzy w błoto. Wypożyczenie Berge również nie podoba się fanom, ale bydgoskiej drużyny! Niektórzy z nich sądzą, że Francuz mógłby przydać się jeszcze w pierwszej lidze.