- Mogę potwierdzić, że coś się faktycznie szykuje - przyznał przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotr Szymański. - Od początku mieliśmy zamiar godnie uhonorować trenera Cieślaka, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała nam te plany - dodał. 71-letni szkoleniowiec, który z reprezentacją Polski wywalczył siedem tytułów drużynowych mistrzów świata (w latach: 2007, 2009, 2010, 2011, 2013, 2016 i 2017), co na spotkaniu z kibicami zdradził prezes ROW-u Rybnik, Krzysztof Mrozek, ma poprowadzić kadrę w meczu towarzyskim z zespołem Reszty Świata. Mecz ten ma zostać rozegrany 9 października w Rybniku (godz. 15:00). Według naszych informacji Polacy mają wystąpić w najsilniejszym składzie, na czele z podwójnym (a wówczas może już trzykrotnym) indywidualnym mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem. Czynione też są starania by liderem ekipy rywali był aktualny wicelider cyklu Grand Prix - Artiom Łaguta. Ostatni mecz towarzyski Polska - Reszta Świata również odbył się w Rybniku. 12 października 2019 roku biało-czerwoni pokonali rywali 58:32. Obie ekipy wystąpili jednak w dość eksperymentalnych składach. Z występu w drużynie narodowej zwolnieniami lekarskimi "wykpili się" bowiem: Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Maksym Drabik, a drużyna gości poza indywidualnym mistrzem Europy - Mikkelem Michelsenem złożona była ze średniaków. Trzech zawodników plasujących się dopiero w trzeciej dziesiątce najskuteczniejszych w PGE Ekstralidze (Andres Thomsen, Antonio Lindback, Chris Holder) oraz dwóch pierwszoligowców (Troy Batchelor i Daniel Bewley).