Bez kibiców ani rusz Do rozpoczęcia sezonu pozostało już coraz mniej dni, a wciąż nie wiemy czy wszystkie ligi ruszą zgodnie z planem. O ile w PGE Ekstralidze udało się wypracować kompromis i najlepsi zawodnicy świata zmagania rozpoczną na początku kwietnia, o tyle nieco inaczej sytuacja wygląda na niższych szczeblach. Najnowsze informacje mówią o wideokonferencji prezesów klubów, która odbędzie się 16 marca. To właśnie po niej zostaną podjęte konkretne decyzje. Głównym argumentem działaczy jest oczywiście brak obecności kibiców na trybunach, który może spowodować olbrzymie straty finansowe. Do zwolenników przełożenia pierwszej kolejki dołączyły Cellfast Wilki Krosno. - Według nieoficjalnych doniesień rozgrywki zostaną opóźnione i liga ma ruszyć dopiero w maju. Może nawet nie dopiero, a już w maju. To wszystko zależy jak kto na to spojrzy, bowiem w ubiegłym roku wszystko rozpoczęło się 11 lipca i całą rundę zasadniczą swobodnie można było przeprowadzić. Warto podkreślić, że w terminarzu na ten sezon jest sześć terminów rezerwowych, gdzie śmiało można je zagospodarować. My w pełni popieramy opóźnienie tych rozgrywek, dlatego, że zwiększamy prawdopodobieństwo udziału publiczności. Robimy żużel przede wszystkim dla kibiców, a niekoniecznie dla zawodników, czy PZM. Chcemy, by kibice mogli uczestniczyć w rozgrywkach - mówi prezes klubu Grzegorz Leśniak na łamach nowiny24.pl. Brak stadionu to nie problem Na obiekcie w Krośnie cały czas trwa gruntowna modernizacja, przez co żużlowcy aktualnie nie mają gdzie trenować. Prezes zapewnia jednak, że nie ma się czym martwić. - Trwa potężna inwestycja. Dalej trwa budowa potężnych czterech masztów oświetleniowych i trybuny na drugim wirażu. Stadion obecnie jest jednym wielkim placem budowy. Panują niewdzięczne warunki dla wykonawcy, ponieważ mamy najmocniejszą zimę na przestrzeni ostatnich lat. Takich warunków śniegowych naprawdę dawno nie było. Jest co prawda kilka dni opóźnienia, ale termin oddania to 30 kwietnia. Mamy nadzieję, że na przełomie kwietnia i maja motocykle przy Legionów zawarczą i będziemy szykować się do pierwszego meczu - dodaje działacz. Beniaminek eWinner 1. Ligi ma ambitne plany na najbliższe tygodnie, które w pewnym stopniu wymusił wcześniej wspomniany remont stadionu. Z ich realizacją póki co trzeba się jednak wstrzymać. - Czekamy na informacje dotyczące rozpoczęcia rozgrywek. Jeśli będą one znane, to sztab trenerski ma już w głowie pewne scenariusze. Między innymi wchodzi pod uwagę zgrupowanie zagraniczne. Myśleliśmy o słoweńskim Krsko. Jest także do zagospodarowania tor w Krakowie. Są mecze towarzyskie między drużynami z pierwszej i drugiej ligi. Wcześniejszy wyjazd na tor pozbawiony jest racjonalnych przesłanek, bo gdy ktoś teraz zaczął trenować i zapadnie decyzja o opóźnieniu ligi, to automatycznie musi wybić się z tego treningowego rytmu - kończy Grzegorz Leśniak. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź