Chris i Jack Holderowie mają za sobą dziewięć treningów na Moto Arenie w Toruniu, ale dobrze byłoby, aby przed startem ligi przetarli się jeszcze w sparingu. eWinner Apator miał jechać kontrolnie u siebie ze Stalą Gorzów we wtorek, ale później termin spotkania przełożono na czwartek. Nam udało się ustalić, że w tygodniu bracia przeszli testy na koronawirusa. Gdyby dały one wynik negatywny, to po uprzedniej zgodzie sanepidu, ich izolacja mogłaby zostać skrócona. A to oznaczałoby, że będą mogli pojechać w czwartkowym sparingu. Z naszych informacji wynika, że we wtorek bracia byli badani, ale ich wynik znów okazał się pozytywny. Nie wiemy, czy w środę przeprowadzili test ponownie, ale jeśli tak, to ciągle tli się szansa na ich występ w sparingu ze Stalą. Okazuje się bowiem, że regulamin sanitarny daje szanse na skrócenie 10- dniowej izolacji. Wszystko zależy od wyniku testu oraz decyzji sanepidu. W ciemno można jednak założyć, że sanepid nie robiłby żużlowcom problemu. Natomiast zgodnie z ciągle obowiązującym terminem, Chris i Jack Holderowie muszą przebywać w domowej izolacji do 2 kwietnia (piątek). Dwa dni później eWinner Apator podejmie u siebie Falubaz w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi.Jako ciekawostkę dodajmy, że testy na koronawirusa przeszli też zawodnicy Stali Gorzów. Wszystkie dały wynik negatywny, więc tutaj problemu nie ma. Na razie, bo przed startem ligi będą jeszcze jedne badanie. Jeśli nic się w tym temacie nie zmieni, jest szansa, że poza meczem w Toruniu dojdzie do skutku też pojedynek w Lesznie między Fogo Unią a właśnie Stalą. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź