Filmik zaczyna się w momencie, w którym dwóch panów żywo dyskutuje przy samochodzie osobowym. Kierowca samochodu osobowego zastawił busa, w którym team Krzysztofa Sadurskiego szykował się prawdopodobnie do mycia motocykli po meczu. To bardzo ważna wiadomość, bo pojawiły się plotki, ze do zdarzenia doszło przed wyjazdem na spotkanie. Bójka zaczyna się od ciosu zadanego przez obecnego mechanika Sadurskiego. Mężczyzna ubrany w szarą koszulkę z każdą chwilę coraz bardziej się nakręca. Uderza ponownie, kopie, choć ten drugi mówi: nie bij mnie. Gdy zaczyna się robić naprawdę gorąco do akcji wkracza mechanik innego zawodnika Szymona Szlauderbacha i rozdziela panów. W zasadzie to ratuje tego drugiego, tego w żółtej koszulce, od lania. Według relacji naszego informatora panowie pokłócili się o kasę. Próbowaliśmy uzyskać komentarz rzecznika prasowego klubu, ale ten stwierdził jedynie, że klub dopiero dostał filmik i zamierza przyjrzeć się sprawie. Nie ulega jednak wątpliwości, że Unia coś z tym fantem będzie musiała zrobić, bo do zdarzenia doszło na terenie klubu. Park maszyn mistrza Polski to nie ring, a takie sprawy załatwia się w zdecydowanie inny sposób. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź