Piotr Mikołajczak został menadżerem OK Bedmet Kolejarza Opole i w kilka miesięcy stworzył świetnie funkcjonujący zespół. W niedzielę Kolejarz ma jechać pierwszy mecz o awans do eWinner 1. Ligi, a rywalem opolan będzie niemiecki MF Trans Landshut Devils. Kolejarz Opole na odejściu Mikołajczaka straci Ludzie związani z opolskim klubem nie kryją, że odejście Mikołajczaka byłoby ogromną stratą, bo to jest ta osoba, która siedzi na stadionie od rana do wieczora i dba o najdrobniejsze detale związane z funkcjonowaniem drużyny. Zasługą Mikołajczaka jest choćby to, że tor w Opolu był sprzymierzeńcem miejscowej drużyny. Za rok sprawnego menadżera może już jednak nie być w Opolu. Betard Sparta mocno kusi. Niektórzy twierdzą, że te przenosiny są praktycznie przesądzone. Wiązany ze Spartą menadżer mówi: zobaczymy - Różne informacje krążą - mówi nam Mikołajczak. - Gdzie będę za rok? Zobaczymy po sezonie. Mam kilka ofert. Nie wykluczam jednak, że może być i tak, że zrobię sobie dłuższą przerwę od żużla. Zobaczymy. Teraz skupiam się na finale i to jest dla mnie priorytet. Wypowiedź Mikołajczaka można chyba potraktować, jako takie klasyczne: nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Z pewnością jego wejście do sztabu Sparty byłoby jego dużym wzmocnieniem i sukcesem prezesa Andrzej Rusko. Bo jednak obecnie prowadzącemu zespół Dariuszowi Śledziowi przytrafiały się błędy. Najpoważniejszy w Grudziądzu, gdzie Sparta przegrała przez taktyczną pomyłkę Śledzia. Wtedy wrocławianie nie przegrali wyścigu przed nominowanymi i stracili szansę na podwójną rezerwę taktyczną w ostatnich dwóch wyścigach.