Bez mistrza świata ani rusz Bartosz Zmarzlik to nie tylko ważne ogniwo Moje Bermudy Stali. W Szwecji bez dwukrotnego mistrza świata zupełnie nie może poradzić sobie Vetlanda Speedway. 24 sierpnia jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Bauhaus-Ligan po raz kolejny musiał uznać wyższość rywala i to na własnym torze. Z triumfu cieszyła się Smederna Eskilstuna, która wygrała 49:41 i dopisała na swoje konto punkt bonusowy. Dla przyjezdnych "oczka" zdobywało aż trzech reprezentantów Polski. Najlepszy spośród tercetu Woryna - Czugunow - Buczkowski okazał się ostatni z nich. Przy nazwisku zawodnika Motoru Lublin widniała liczba 10. Jeszcze lepsze zawody odjechał Dominik Kubera. Wychowanek Unii Leszno dla gospodarzy zgromadził aż 13 punktów i gdyby mecz odbywał się w USA, otrzymałby statuetkę MVP. VETLANDA 41: Dominik Kubera 13, Victor Palovaara 2, Peter Ljung 3, Tomasz Gapiński 7, Brady Kurtz 12+2, Filip Hjelmland 4+2 SMEDERNA 49: Michael Jepsen Jensen 12+1, Kacper Woryna 8+2, Gleb Czugunow 7+1, Krzysztof Buczkowski 10, Pontus Aspgren 10+1, Johannes Stark 2+2 Smektała dobił kibiców Falubazu Nie przesadzimy, jeśli spotkanie pomiędzy Rospiggarną a Vastervik Speedway zatytułujemy jako Smektała show. Zawodnik gości momentami robił co chciał i aż cztery wyścigi kończyły się jego indywidualnym zwycięstwem. Zielonogórscy kibice z cała pewnością muszą żałować, że Polak podobnie nie spisał się przy okazji meczu ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u z Eltrox Włókniarzem. Zwycięstwo grudziądzan przypieczętowało bowiem spadek Marwis.pl Falubazu do eWinner 1. Ligi. Czasu się już jednak nie cofnie. Wśród miejscowych potyczkę z względnie dobrym humorem zakończył Patryk Dudek. Naszemu rodakowi pewny komplet punktów odebrał niestety defekt motocykla. Do poziomu 29-latka doszusowali jego zespołowi koledzy i starcie zakończyło się triumfem ekipy z Hallstavik w stosunku 55:35. ROSPIGGARNA 55: Patryk Dudek 10+2, Timo Lahti 11+1, Kai Huckenbeck 11+1, Kim Nilsson 9, Adrian Miedziński 10, Daniel Henderson 4+2 VASTERVIK 35: Jaimon Lidsey 1, Fredrik Lindgren ZZ, Mads Hansen 6, Bartosz Smektała 16, Wiktor Kułakow 12, Noel Wahlqvist 0 Pawlicki kontynuuje dobrą passę Do ostatniego wyścigu ważyły się losy pojedynku Lejonen z Masarną. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowali żużlowcy z Gislaved, którzy pokonali rywali różnicą zaledwie czterech punktów. Kluczem do sukcesu okazała się równa postawa wszystkich zawodników. Nie zawiódł nawet obolały po ostatnim Grand Prix Challenge Rohan Tungate, za co należy się mu ogromny szacunek. U przyjezdnych rządził i dzielił Przemysław Pawlicki. Wychowanek Unii Leszno kontynuuje dobrą passę i ma za sobą kolejny znakomity mecz. Tego samego nie można powiedzieć o pozostałych reprezentantach klubu z Avesty. Na odpowiednim poziomie poza Polakiem pojechał właściwie tylko David Bellego. LEJONEN 47: Rohan Tungate 8+2, Nicolai Klindt 8, Jakub Miśkowiak 9, Jarosław Hampel 9+1, Oliver Berntzon 10, Linus Ekloef 1, Casper Henriksson 2+1 MASARNA 43: Przemysław Pawlicki 13, Martin Smolinski 3+1, David Bellego 10+1, Dimitri Berge 6, Antonio Lindbaeck 7, Philip Hellstroem-Baengs 4+1 Nie trzeba sprzątać mieszkania, Thorssell pozamiatał W ostatnim spotkaniu dnia czerwona latarnia z Motali na własnym terenie podejmowała trzecią siłę ligi, czyli Dackarnę Malilla. Zgodnie z oczekiwaniami po bezproblemowe zwycięstwo sięgnęli przyjezdni, a ogromna w tym zasługa kompletnego Jacoba Thorssella. Niejeden szwedzki nastolatek mógłby więc powiedzieć swojej mamie, że nie musi sprzątać pokoju, ponieważ żużlowiec... pozamiatał. Po drugiej stronie barykady przyzwoity wynik wykręcił Jakub Jamróg i to by było właściwie na tyle. Reszta spisała się zdecydowanie poniżej oczekiwan, co zresztą doskonale obrazuje końcowy wynik. PIRATERNA 42: Peter Kildemand 6, Tomas Jonasson 8, Thomas Jorgensen 8+1, Jonas Seifert-Salk 6+3, Jakub Jamróg 11+1, Alexander Woentin 3+3 DACKARNA 48: Luke Becker 9+1, Frederik Jakobsen 6, Jacob Thorssell 15, Rasmus Jensen 7+4, Jason Doyle 11, Ricky Kling 0, Avon Van Dyck 0