Mimo iż Czugunow od blisko dwóch lat startuje na żużlu z polską licencją, to wciąż nie zrzekł się rosyjskiego paszportu. Dlatego tegoroczną parę liderów Smederny Ekilstuna, którą 22-latek tworzy wespół z Grigorijem Łagutą śmiało można określić mianem rosyjskiego baletu, którego baletmistrzowie tańczą po eskilstuńskim torze z niebywałą gracją. Kolejny pokaz umiejętności dali w środę - starszy zdobył 12, a młodszy 10 punktów (Polacy przyznaliby im odpowiednio jeden i dwa bonusy). Trzecią armatą gospodarzy pozwalającą im wygrać środowe spotkanie był ich rodzimy zawodnik - Ponuts Aspgren. Szwed rozwija się odwrotnie proporcjonalnie do stanu czarnego sportu w swoim kraju, a jego ostatnie występy napawają nadzieją, iż zobaczymy go jeszcze kiedyś na polskich torach. Po stronie gości najlepiej spisali się zaś anglojęzyczni żużlowcy - Robert Lambert oraz Rohan Tungate. Tym razem nie udało się jednak Krzysztofowi Kasprzakowi - indywidualny wicemistrz świata z 2014 roku zdobył zaledwie 6 oczek. ESKILSTUNA Smederna 47: Michael Jepsen Jensen 5 (1,2,2,0,d), Grigorij Łaguta 12 (2,1,3,3,3), Gleb Czugunow10 (0,2,3,2,1,2), Andrzej Lebiediew 8 (1,d,3,1,3), Pontus Aspgren 12 (3,2,1,3,3), Maximilian Belsing 0 (0,0,-,0), Johannes Stark 0 (0) LEJONEN Gislaved 43: Robert Lambert 11 (3,3,2,2,1), Krzysztof Kasprzak 6 (0,1,0,3,2), Oliver Berntzon 7 (2,3,0,2,0), Jakub Miśkowiak 6 (3,1,1,0,1), Rohan Tungate 10 (2,3,1,2,2), Linus Ekloef 3 (1,0,-,1,1), Casper Henriksson 0 (0)