Miejsce w składzie ekipy "Aniołów" mają stracić Chris Holder i Adrian Miedziński. Los tego pierwszego jest w zasadzie przesądzony. Australijczyk z roku na rok jeździ słabiej i w niczym już nie przypomina ani indywidualnego mistrza świata z 2012 roku, ani gwiazdy zespołu z sezonu 2016, gdy poprowadził toruńską ekipę do wicemistrzostwa Polski. Wtedy po raz ostatni w PGE Ekstralidze miał średnią powyżej 2 pkt. na bieg (2,132). Teraz zaś jest to ledwie 1,542 pkt./bieg, co daje mu dopiero 34. miejsce na liście najskuteczniejszych żużlowców w elicie. Jeśli chodzi natomiast o Miedzińskiego, jego pozostanie uzależnione jest od tego, co uda się zdziałać torunianom na rynku transferowym. Wychowanek toruńskiego klubu jest opcją rezerwową, na wypadek gdyby nie udało się zakontraktować wartościowego Polaka. Daje przynajmniej gwarancję przyzwoitej postawy na własnym torze. O ile bowiem sromotnie zawodzi na wyjazdach (średnia 1 pkt./bieg), to na MotoArenie punktuje na poziomie 1,7 pkt./bieg! Rosjanin dostał ofertę Australijczyka miałby zastąpić Rosjanin, Emil Sajfutdinow. Gwiazdor Fogo Unii Leszno, trzykrotny drużynowy mistrz świata w formule Speedway of Nations, dostał już bardzo atrakcyjną ofertę od władz eWinner Apatora i ponoć mocno ją rozważa. Toruń pasuje mu ze względów logistycznych (mieszka w Bydgoszczy), jak i finansowych. Kontrakt ma być bowiem odrobinę wyższy niż jego obecny w Lesznie. Sajfutdinow w przeszłości z powodzeniem jeździł już w toruńskim zespole. W sezonie 2014 wykręcił tam średnią 2,279 pkt/bieg. Będzie licytacja Drugą gwiazdą, o którą starają się Anioły, jest powracający do sportu po rocznej dyskwalifikacji za złamanie procedur dopingowych, Maksym Drabik. Dwukrotny indywidualny mistrz świata juniorów w pewnym momencie był już o krok od porozumienia z działaczami Apatora, ale do gry włączyły się jeszcze: Eltrox Włókniarz Częstochowa i Marwis.pl Falubaz Zielona Góra. 23-letni Polak może spokojnie teraz poczekać na to co wyjdzie z tej licytacji. Jako, że może startować zarówno na pozycji polskiego seniora, jak i zawodnika na pozycji U24, jest szczególnie cenny i pasuje praktycznie do każdej koncepcji składu. Tym samym może śmiało liczyć na kontrakt na poziomie największych gwiazd światowego żużla. Toruńska drużyna w składzie: Jack Holder, Emil Sajfutdinow, Paweł Przedpełski, Maksym Drabik, Robert Lambert (U24) + juniorzy, mogłaby powalczyć o medal. Tym bardziej, że torunianie zamierzają też jeszcze spróbować wzmocnić formację juniorską i do utalentowanego Krzysztofa Lewandowskiego dorzucić kogoś, kto będzie potrafił zapunktować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Liczą również, że spokojna praca w okresie przygotowawczym powoli w końcu przełamać się ściągniętemu ze Zdunek Wybrzeża Gdańsk, Karolowi Żupińskiemu.