Żużlowcy ścigają się w Rye House przez 86 lat. Przed świętami Bożego Narodzenia na obiekt wjechały jednak buldożery. Tor ma zostać zastąpiony przez boisko piłkarskie, które stworzy kompleks sportowy ze stojącymi obok stadionu trzema halami sportowymi. Jak podaje brytyjski tygodnik Speedway Star, aktualni najemcy stadionu - firma "Carter and Bailey" nie złożyła wcześniej stosownego wniosku o zezwolenie na rozpoczęcie prac. Kibice zalali lokalne struktury sportowe powiązane z przedsiębiorstwem falą protestu w postaci ogromnej ilości negatywnych komentarzy na ich stronie. Kibice mają nadzieję, że właściciel stadionu widząc ogromne zaangażowanie środowiska, storpeduje rozpoczęte już prace. Przedstawiciel środowiska, Rob McCoffery ma w czwartek uczestniczyć w wirtualnym spotkaniu z firmą, do której należy teren. - Uważamy to spotkanie za kluczowe dla dalszych losów stadionu i utrzymania statusu obiektu żużlowego, co było zagwarantowane w umowie najmu - ocenił McCoffery w rozmowie z tygodnikiem. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź!