Przed laty liga angielska uchodziła za najlepszą na świecie. To właśnie w niej startowali najlepsi zawodnicy. Z czasem jednak miano to przejęła polska Ekstraliga, a status brytyjskich rozgrywek miarowo spadał. Wraz z nim zmniejszała się także pozycja angielskiej reprezentacji na międzynarodowych torach i zainteresowanie czarnym sportem w tej części kontynentu. Czarę goryczy przelał rok 2020 w którym pandemia zmusiła tamtejszych działaczy do całkowitego zamknięcia rozgrywek. Przed sezonem 2021 okazało się zaś, że w rozgrywkach może najzwyczajniej w świecie zabraknąć zawodników. Wszystko ze względu na utrudnienia w podróżach spowodowane pandemią COVID-19 i BREXITem, a także obostrzenia regulaminowe wprowadzone nad Wisłą. Od teraz każdy zawodnik startujący w PGE Ekstralidze może znaleźć sobie tylko jednego pracodawcę poza granicami Rzeczypospolitej (pierwszo- oraz drugoligowcy mogą startować w dwóch zagranicznych ligach). Większość dobrych zawodników wolała wybrać kierunek szwedzki od brytyjskiego. Z tego powodu w Premiership zabraknie w tym sezonie choćby obu reprezentantów tego kraju w cyklu Grand Prix - Taia Woffindena oraz Roberta Lamberta. Takie okoliczności zmusiły brytyjskich działaczy do bardziej zdecydowanych działań na rzecz odbudowy czarnego sportu w ich kraju. Sporo rozwiązań, które wprowadzają jest - co naturalne - inspirowane pomysłami, które od lat sprawdzają się w Polsce - dzisiejszej stolicy światowego speedwaya. Rozpoczęto od wprowadzenia w ligowych składach instytucji "Rising Star", a więc w dosłownym tłumaczeniu "wschodzącej gwiazdy". Rola takiego zawodnika w drużynie jest bardzo zbliżona do tej, jaką w polskiej lidze pełni junior wystawiany na pozycjach 6-7 oraz 14-15. Kolejnym krokiem mającym poprawić sytuację na Wyspach jest zawiązanie ligi juniorów. W tym sezonie weźmie w niej udział 6 klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej - Ipswich Witches, King’s Lynn Stars i Peterborough Panthers w jednej grupie oraz Wolverhampton Wolves, Sheffield Tigers i Belle Vue Aces w drugiej. Zwycięzcy obu grup spotkają się ze sobą we wspólnym meczu. Nie sposób nie zauważyć tu inspiracji polskimi rozgrywkami DMPJ, które pozwoliły na wychowanie złotego pokolenia speedwaya nad Wisłą. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sp</a><a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">rawdź</a>