Takiego wejścia do Ekstraligi Żużlowej być może nie miał żaden klub w historii żużla. Unia Tarnów najpierw awans wywalczyła z trudem, bo po barażach pokonując w dwumeczu Wybrzeże Gdańsk. Później miejscowi działacze przeszli do realizacji kolejnych celów. Nie chcieli walczyć o utrzymanie. Ich cele były znacznie wyższe. Bracia Gollobowie i Tony Rickardsson w Unii Tarnów. Tak to się zaczęło W tamtym czasie Unia Tarnów miała silnego sponsora Rafinerię Trzebinia. Ta firma wspólnie z innymi mniejszymi pozwoliła klubowi zbudować budżet zdolny do udźwignięcia kontraktów wielkich gwiazd. Zacznijmy od Tony'ego Rickardssona. Umowa z legendarnym Szwedem była pierwszym sygnałem, że z beniaminkiem trzeba będzie się liczyć. Ówczesny prezes Rafinerii Grzegorz Ślak zapragnął wielkiego sukcesu. W środowisku krąży nawet historia, która mówi o tym, że działacz miał pytać swoich współpracowników, co musi zrobić, aby zdobyć mistrzostwo Polski. Padło żartobliwie hasło "ściągnąć Golloba i Rickardssona". Szybko okazało się, że niemożliwe stało się możliwe. Szczególnie transfer Tomasza Golloba i jego brata Jacka wzbudził wielkie zaskoczenie. Obaj silnie związani byli z Polonią Bydgoszcz i w tamtym czasie nikt nie wyobrażał sobie takiego rozstania. Jednak Grzegorz Ślak i tarnowscy działacze trafili na podatny grunt, bo w Bydgoszczy w tamtym czasie mieli swoje problemy na głowie. Klubu nie było stać na gwiazdorski kontrakt zawodnika. Między stronami dochodziło również do nieporozumień. Gollob zrozumiał, że będzie musiał odejść. Trafił do Tarnowa i chyba tej decyzji żałować nie musiał. Wspólnie z Unią zdobył dwukrotnie złoty medal w sezonach 2004 i 2005. Oddali go bez żalu. Teraz wraca jako gwiazda, ma dać im sukces Po latach sukcesów Unia wpadła w kłopoty Hossa nie potrwała jednak długo, na kolejny medal tarnowianom przyszło czekać do sezonu 2012 (również złoto). W latach 2006-2011 budżet klubu nie był już tak okazały, a w zespole próżno było szukać gwiazd. Rickardsson zakończył karierę w 2006 roku. Rok później z Unią pożegnali się bracia Gollobowie, a w sezonie 2008 drużyna spadła z Ekstraligi. Później szybko do niej wróciło i po wspomnianym 2012 roku zaczęła okres medalowy okres w sezonach 2013 (brąz), 2014 (brąz) i 2015 (brąz). Na tym jednak koniec sukcesów, bo kolejne lata udane już nie były. Dziś Unia Tarnów rywalizuje na poziomie Krajowej Ligi Żużlowej. Był moment, w którym klubowi groziła nawet upadłość ze względów na problemy finansowe. Ostatecznie udało się uniknąć tego czarnego scenariusza. Teraz przed Unią nowe cele, aby awansować i nawiązać do najlepszych okresów w historii klubu. Zmarzlik nie odesłał podpisanego kontraktu do Gorzowa. Stal czeka