Noty dla zawodników Optibet Lokomotivu Daugavpils: Jewgienij Kostygow 3+. Nierówny występ łotewskiego zawodnika Optibet Lokomotivu. Po "trójce" w wyścigu otwarcia przytrafiło mu się zero. Kiedy w dziewiątej gonitwie dał sygnał do ataku (wspólnie z Frederikiem Jakobsenem wygrał 5:1), wydawało się, że w końcówce przyciśnie i będzie punktował. Zbierał punkty, lecz z rywali wygrał tylko z Ansviesulisem. Jak na zawodnika z najwyższą średnią w drużynie, trochę za dużo tych wpadek. Frederik Jakobsen 5. Łotysze w ostatnich tygodniach sobie nie radzą, dlatego pozyskali Duńczyka, który wspomoże ich na zasadzie "gościa". Zawodnik U24 Aforti Startu w debiucie wywalczył 13 "oczek" w sześciu startach. Strach pomyśleć, ile Lokomotiv by przegrał, gdyby go zabrakło. Jechał świetnie, jednak w ostatnim biegu dojechał do mety czwarty. Wtedy jednak walka toczyła się tylko o punkt bonusowy. Tomas H. Jonasson 1. Powiedzmy sobie szczerze - fatalny występ doświadczonego Szweda. Jonasson wystartował w trzech wyścigach i na sam koniec poradził sobie tylko z Cyferem. Od niego oczekuje się znacznie więcej, nie zasłużył na lepszą notę. Daniił Kołodinski 1. Jedynym zawodnikiem, przed którym dojechał do mety, był Tomas H. Jonasson. Młody żużlowiec nie pokonał żadnego rywala, więc również na jego konto wędruje ocena niedostateczna. Oleg Michaiłow 3. Na Łotwie liczą, że na swoje barki będzie brał odpowiedzialność za wyniki zespołu. Może tak rzeczywiście jest, ale tylko w kilku spotkaniach pojechał na miarę sporego potencjału. W Rzeszowie dojeżdżał do mety na każdej możliwej pozycji. Zdecydowanie brakowało mu stabilizacji. Końcówka wyraźnie lepsza niż początek. Francis Gusts 3. Przeplatał dobre występy słabymi. Raz wygrał, dwukrotnie pokonywał cztery okrążenia na drugich oraz czwartych miejsach. Kilkoma tegorocznymi meczami rozbudził nadzieje kibiców na lepsze występy. Ten był co najwyżej średni. Ricards Ansviesulis 2. Miał pojedynczy błysk, kiedy w parze z Jakobsenem podwójnie wygrał z osamotnionym Łęgowikiem. W pozostałych wyścigach punktów nie zdobył, raz się przewrócił i został wykluczony. Noty dla zawodników 7R Stolaro Stali Rzeszów: Tim Soerensen 3+. Najmłodszy senior w rzeszowskim zespole wykonał postawione przed nim zadanie. Punktował w każdym wyścigu, raz nawet wygrał i to nie z byle kim, bo był lepszy od Kostygowa oraz Gustsa. Rywal był silny, dlatego Duńczyka trzeba pochwalić. Adrian Cyfer 3. Po dwóch seriach startów w ciemno można było zakładać, że wychowanek gorzowskiej Stali zdobędzie dwucyfrowy wynik. Ku dużemu zaskoczeniu obserwatorów, 26-latek skończył punktować i w drugiej części meczu dorzucił dwa zera. Wyraźnie spuścił z tonu. Gdyby nie to, w Rzeszowie zostałyby trzy "oczka". Hubert Łęgowik 5. Najmocniejsze ogniwo 7R Stolaro Stali w środowym spotkaniu. Wytrzymał napięcie również w wyścigu piętnastym, kiedy ważyły się losy wygranej w dwumeczu. Może mieć do siebie pretensje o porażkę z Ansviesulisem, który jest znacznie niżej notowanym zawodnikiem w sporcie żużlowym. Karol Baran 4. Dobry wynik wywalczony przez tego bardzo doświadczonego żużlowca. Do pełni szczęścia zabrakło tylko podwójnej wygranej w ostatniej gonitwie. Baran ostatecznie przyjechał dopiero trzeci i gospodarze musieli pogodzić się z utratą szans na bonus. Finalnie trener Michał Widera raczej jest zadowolony z rezultatu osiągniętego przez niespełna 40-latka (8+2). Sam Masters 4. Potrzebował dwóch wyścigów, żeby dopasować motocykl do toru. Na początku spotkania miał kłopoty i tracił punkty na potęgę. Australijczyk w dalszej części meczu załatał dziurę po słabszych wyścigach Cyfera i ostatecznie niewiele można się do niego przyczepić. "Dwucyfrówki" jednak nie wykręcił (9 "oczek"). Dawid Rempała 2+. Wynik Rempały być może nikogo nie rzuca na kolana, ale ciężko zapracował na zdobyte punkty. Pokonał m.in. Kołodinskiego i Gustsa. Wygrana szczególnie z tym drugim żużlowcem jest czymś nieoczywistym. Z pewnością młodzieżowiec rzeszowian - na co dzień startujący w Unii Tarnów - przed meczem wziąłby to w ciemno. Mateusz Majcher 3+. Udany występ juniora 7R Stolaro Stali. Zrobił prawdziwe show, kiedy w wyścigu szóstym pokonał czołowego pierwszoligowca - Frederika Jakobsena. W tym młodym chłopaku drzemie ogromny potencjał. Humor nieco pogorszyć mogło mu późniejsze wykluczenie.