Przed rozpoczęciem tego spotkania, opolanie zajmowali w tabeli drugie miejsce z 21 punktami na koncie, a rzeszowianie piąte z 11 "oczkami". Gospodarze dzisiejszego meczu są już pewni jazdy w fazie play-off - teraz waży się tylko kwestia, z kim zmierzą się w półfinale. Dużo gorzej prezentowała się - i dalej się prezentuje - sytuacja 7R Stolaro Stali Rzeszów. Podopieczni Michała Widery zajmują piąte miejsce i nie są pewni udziału w części finałowej rozgrywek. Przed dzisiejszym meczem mieli na swoim koncie 11 punktów i jeszcze dwa mecze do rozegrania. Niestety dla kibiców żurawi, dziś w Opolu nie poprawili oni swojej sytuacji. Równa pierwsza połowa meczu Gospodarze dość szybko wyprowadzili pierwszy cios, bo już w pierwszym biegu wygrali podwójnie. Rzeszowska drużyna nie została jednak tym uderzeniem znokautowana, bo kolejne pięć biegów zdołali zremisować. Bieg siódmy zdołali nawet wygrać 4:2 i zmniejszyć przewagę miejscowych do dwóch punktów. Niestety dla gości, w kolejnych wyścigach opolanie pokazali moc. Pięć kolejnych biegów podopieczni Piotra Mikołajczaka wygrywali 4:2 lub 5:1, dzięki czemu jeszcze przed biegami nominowanymi byli pewni zwycięstwa. W ostatnich trzech biegach rzeszowianie zdołali się podnieść i zmniejszyli przewagę miejscowych o 4 punkty. To o tyle ważne, że wciąż nie ma ostatecznej decyzji w sprawie pierwszego meczu obu drużyn. Został orzeczony walkower na korzyść opolan, rzeszowianie się odwołali i czekają na werdykt. Choć szanse na zmianę decyzji sędziego są nikłe, to w przypadku powtórki meczu, przewaga opolan w dwumeczu będzie mniejsza. Równy Kolejarz, słabi Rolnicki i Łęgowik W drużynie OK Bedmet Kolejarzu Opole tak naprawdę wszystko zagrało. Dobrze pojechali liderzy - Thorssell, Hansen i Kudriaszow. Po raz kolejny sporo punktów dorzucili młodzieżowcy, przede wszystkim Mateusz Świdnicki, który godnie zastąpił Bartłomieja Kowalskiego. Pierwsze trzy biegi były dobre w wykonaniu Oskara Polisa, ale w dwóch ostatnich najpierw został wykluczony, a później zjechał z toru, jadąc na ostatniej pozycji. W drużynie przyjezdnych dobrze pojechał Masters. Po siedem punktów dorzucili Cyfer, Ellis i Łęgowik, ale szczególnie po tym ostatnim można było spodziewać się więcej. Z niezłej strony zaprezentował się Dawid Rempała, który zdobył pięć punktów i bonus. Opolanie w play-off, rzeszowianie pod ścianą Opolanie wygrali dziś 51:39. Dzięki temu wracają na fotel lidera, ale nie jest powiedziane, że wygrają rundę zasadniczą. W ostatniej kolejce czeka ich bowiem trudny wyjazd do łotewskiego Dyneburga, gdzie zmierzą się z Lokomotivem Daugavpils. Dużo gorsze nastroje panują w Rzeszowie. 7R Stolaro Stal traci do czwartego Lokomotivu dwa punkty. Przy założeniu, że Łotysze przegrają u siebie z OK Bedmet Kolejarzem (co nie jest pewne) i nie powiększa swojego dorobku, rzeszowianie muszą wygrać u siebie "za trzy" ze SpecHouse PSŻ-em Poznań. A to będzie piekielnie trudne zadanie, bo żeby zdobyć punkt bonusowy, będą musieli wygrać różnicą co najmniej 23 punktów. Czy ta sztuka im się uda? Dowiemy się za tydzień. OK Bedmet Kolejarz Opole 51 7R Stolaro Stal Rzeszów 39 OK Bedmet Kolejarz Opole: 9. Kamil Brzozowski 3+1 (2*,0,1,-) 10. Jacob Thorssell 13 (3,2,3,2,3) 11. Mads Hansen 11+1 (3,2,2*,3,1) 12. Andriej Kudriaszow 8+3 (1*,1*,3,2*,1) 13. Oskar Polis 7 (2,2,3,w,d) 14. Kacper Łobodziński 2+1 (1*,0,1) 15. Mateusz Świdnicki 7 (2,1,3,1) 7R Stolaro Stal Rzeszów: 1. Adrian Cyfer 7+1 (1,3,d,1,2*) 2. Adam Ellis 7 (3,w,2,2,0) 3. Patryk Rolnicki 0 (0,0,0,-) 4. Sam Masters 12 (2,3,2,0,3,2) 5. Hubert Łęgowik 7 (0,3,0,1,3) 6. Mateusz Majcher 1+1 (0,1*,-) 7. Dawid Rempała 5 (3,1,1,w)