Niedzielny półfinał 2. Ligi Żużlowej zapowiadał się nieznacznie ciekawiej od sobotniego. Lokomotiv wprawdzie przegrał u siebie, ale wynik 43:47 dawał minimalną nadzieję na sukces. Przed rewanżem Kolejarz zrobił wszystko, by jeszcze się wzmocnić. Klub wypożyczył Bartłomieja Kowalskiego. Choć wcześniej junior jeździł już w barwach klubu, to teraz opolanie mogą mieć w składzie aż trzech zawodników z PGE Ekstraligi. Takie wzmocnienie jest szczególnie ważne w kontekście finałowej rywalizacji. Jeszcze niedawno wydawało się, że Trans MF Landshut Devils ma szansę pokonać Kolejarza. Niemiecki klub przystąpi jednak do rywalizacji w roli zespołu skazywanego na pożarcie. Nie wyklucza to niespodzianki, ale dysproporcję widać gołym okiem. Pogrom na torze Co do meczu, to gdy się on rozpoczął, emocje w nim okazały się jednostajne. Praktycznie co wyścig kibice z Opola mogli wpadać w euforię. Łotysze natomiast z każdym biegiem czuli rozgoryczenie, żal, smutek związany ze sromotną klęską. Na torze była rzeź, na dodatek bardzo monotonna. Zdecydowaną większość biegów gospodarze zamykali już na pierwszym łuku. Walki na torze brakowało, bo opolanie jechali po prostu za szybko. Gdyby nie złośliwość rzeczy martwych, po 10. biegach drużyna z Daugavpils miałaby tylko punkt więcej od minimum. Wiele nie zmieniło się w końcówce. Deklasacja trwała, a Lokomotiv musiał zadowolić się pokonaniem Mateusza Tondera. Miał być awans, a jest dramat Spotkanie potwierdziło, że Optibet Lokomotivu Daugavpils ma za sobą zły sezon. Spadkowicz chciał szybko wrócić do eWinner 1. Ligi. Tymczasem zespół z trudem awansował do półfinału, a w nim zebrał tęgie lanie. Teraz przed klubem czas na wyciągnięcie wniosków. Po pierwsze trzeba wykonać konkretne transfery. Próba odbudowania Hansa Andersena i Tomasa H. Jonassona okazała się niewypałem. Dziury próbowano łatać zdolnymi juniorami. Okazało się, że młodzieżowcy nie są w stanie dźwignąć wyniku na swoich barkach. Ostatni mecz dobitnie to potwierdził. Pojawia się pytanie, co z liderami zespołu. Akurat Jewgienij Kostygow ostatnimi spotkaniami zapracował sobie na brak zainteresowania ze strony innych klubów. Oleg Michaiłow, a przede wszystkim Francis Gusts to jednak łakome kąski. Szczególnie ten młodszy może szukać okazji do rozwoju. Czy Lokomotiv ma argumenty, by tę dwójkę u siebie zatrzymać? OK BEDMET KOLEJARZ Opole - 68OPTIBET LOKOMOTIV Daugavpils - 22 OK Bedmet Kolejarz Opole:9. Mateusz Tonder 4+2 (2*,d,2*,0)10. Jacob Thorssell 10+2 (2*,3,3,2*,-)11. Mads Hansen 11+1 (3,3,d,3,2*)12. Andriej Kudriaszow 12+1 (1,2*,3,3,3)13. Oskar Polis 13+2 (3,3,2*,3,2*)14. Mateusz Świdnicki 9 (3,3,3)15. Bartłomiej Kowalski 9+3 (2*,2*,2*,3)Optibet Lokomotiv Daugavpils:1. Jewgienij Kostygow 3+1 (1,1,0,1*,0)2. Ernests Matjusonoks 2 (0,0,1,1,t)3. Kjastas Puodżuks 2 (w,1,1,0,-)4. Ricards Ansviesulis 0 (0,0,0,-)5. Oleg Michaiłow 8 (2,2,2,1,1)6. Francis Gusts 5 (1,1,1,2,0)7. Daniił Kołodinski 2 (0,1,0,1) Bieg po biegu:1. (63,06) Hansen, Tonder, Kostygow, Puodżuks (w) - 5:1 - 5:12. (62,59) Świdnicki, Kowalski, Gusts, Kołodinski - 5:1 - 10:23. (63,47) Polis, Michaiłow, Kudriaszow, Matjusonoks - 4:2 - 14:44. (63,38) Świdnicki, Thorssell, Gusts, Ansviesulis - 5:1 - 19:55. (63,25) Hansen, Kudriaszow, Puodżuks, Ansviesulis - 5:1 - 24:66. (63,64) Polis, Kowalski, Kostygow, Matjusonoks - 5:1 - 29:77. (62,94) Thorssell, Michaiłow, Kołodinski, Tonder (d) - 3:3 - 32:108. (63,09) Świdnicki, Polis, Puodżuks Ansviesulis - 5:1 - 37:119. (62,54) Thorssell, Tonder, Matjusonoks, Kostygow - 5:1 - 42:1210. (62,84) Kudriaszow, Michaiłow, Gusts, Hansen (d) - 3:3 - 45:1511. (63,03) Kudriaszow, Gusts, Kostygow, Tonder - 3:3 - 48:1812. (62,95) Hansen, Kowalski, Matjusonoks, Kołodinski - 5:2 - 53:1913. (63,06) Polis, Thorssell, Michaiłow, Puodżuks - 5:1 - 58:2014. (63,62) Kudriaszow, Hansen, Kołodinski, Gusts - 5:1 - 63:2115. (63,18) Kowalski, Polis, Michaiłow, Kostygow - 5:1 - 68:22