Noty dla zawodników Trans MF Landshut Devils: Kai Huckenbeck 6. Niemiecki żużlowiec trzykrotnie przyjeżdżał do mety na drugich pozycjach, jednak meldował się tylko za plecami klubowych kolegów. Rywale byli słabi, ale każdy komplet (12+3) doskonale smakuje. Huckenbeck to jeden z najlepszych zawodników w 2. Lidze Żużlowej. W play-offach to on może poprowadzić ekipę z Landshut do dużej rzeczy. Michael Haertel 5+. To zawodnik U24. Przed nim jeszcze dużo czasu na zdobycie doświadczenia i poprawę umiejętności, lecz już teraz można postrzegać go jako żużlowca z potencjałem. Ten potencjał potwierdził w niedzielę. Był na dobrej drodze do zdobycia kompletu, na sam koniec jednak psikusa sprawił mu Szlauderbach. Valentin Grobauer 2+. Najmniej pewne ogniwo formacji seniorskiej gospodarzy. Zaczął bardzo obiecująco, bo od wywalczenia "trójki". Później było już mniej kolorowo, przegrał nawet z nieopierzonym juniorem. Jeśli ktoś w zespole Sławomira Kryjoma ma nad czym myśleć przed play-offami, to tym zawodnikiem jest 26-letni Niemiec. Dimitri Berge 5. Aż dziw bierze, że w starciu z tak słabym rywalem Francuz dwukrotnie przegrywał z przedstawicielami gości - szybsi od niego byli Baliński oraz Szlauderbach. Trzeci punkt stracił, gdyż w dwuosobowej obsadzie przyjechał drugi, jednak nie zależało mu na wyprzedzeniu klubowego kolegi - Kaia Huckenbecka. Martin Smolinski 5+. Również i on stanął na wysokości zadania. Podobnie jak Haertel, na przestrzeni całych zawodów stracił tylko jeden punkt. W przeciwieństwie do młodszego kolegi, Smolinski musiał uznać wyższość przeciwnika już w pierwszej serii startów. Jego pogromcą okazał się Baliński, który dał się we znaki także Berge. Marius Hillebrand 3. Należy mu się pochwała za wygraną w biegu młodzieżowym. Nie było dwóch młodzieżowców Fogo Unii, ale jechał inny - Kacper Pludra. Młody Niemiec pokonał juniora regularnie startującego w PGE Ekstralidze, czym zasygnalizował swój talent. W dalszej części zawodów uporał się jeszcze z Gilmore'em. Norick Bloedorn 6. Nie miał sobie równych w swoich trzech programowych wyścigach. Trzy indywidualne zwycięstwa tego młodzieńca z pewnością zostały zauważone przez działaczy - zarówno klubów ekstraligowych, jak i pierwszoligowych. Szkoda, że nie dostał szansy w biegu nominowanym. Noty dla zawodników Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz: Keynan Rew 1. Finalnie uzbierał dwa punkty, ale dwukrotnie wykorzystał... defekty Balińskiego. To chyba najlepsze podsumowanie beznadziejnego występu Australijczyka. Z biegu jedenastego został wykluczony za pomylenie pól startowych. Po prostu kompromitacja. Damian Balinski 1. Po pierwszej serii startów wydawało się, że natchnie rawicką drużynę do walki. Trudno wytłumaczyć to, co się później stało. A mianowicie doświadczony żużlowiec aż czterokrotnie zdefektował! Najczęściej znajdował się za plecami rywali, ale co stało się z jego sprzętem? To wręcz niewytłumaczalna sytuacja! Matthew Gilmore 1. Jedyne "oczko" zapisał przy swoim nazwisku po tym jak wygrał z... Rew. Jeśli wybieralibyśmy "dętkę meczu", to Gilmore byłby jednym z faworytów. Notowań młodego żużlowca nie poprawiła również porażka z juniorem gospodarzy. Szymon Szlauderbach 4. Tylko on pojechał na dobrym poziomie. Potwierdził to w wyścigu piętnastym, kiedy przyjechał do mety na pierwszej pozycji przed Berge i Haertelem. Mimo wszystko musi odczuwać niedosyt. Chodzi o sytuację w biegu jedenastego - to właśnie Szlauderbach pomylił pola startowe do spółki z Rew. Damian Dróżdż 1. Przez całe zawody poszukiwał optymalnych przełożeń i w ogóle ich nie znalazł. Rozpoczął zawody od zera, skończył również na zerze. W połowie spotkania wpadały na jego konto jedynki, ale z rywali to pokonał tylko Grobauera. To już nie pierwsza taka bolesna wpadka jednego z liderów rawiczan. Kacper Pludra 2. Przeplatał lepsze wyścigi słabszymi. Uzbierał tylko pięć "oczek", a i tak był drugim z najskuteczniejszych zawodników Metaliki Recycling Kolejarza. Pludra był mocno przeciętny, pozostali - z wyjątkiem Szlauderbacha - wręcz dramatyczni. Olivier Buszkiewicz 2. Pokazał się z dobrej strony w wyścigu, kiedy pokonał Grobauera. Wciąż przed nim sporo nauki, ale na drugoligowych torach zdobędzie cenne doświadczenie i kto wie, czy w przyszłości nie stanie się lepszym zawodnikiem.