Ta decyzja zaskoczyła kibiców i wywołała liczne spekulacje. Nicki Pedersen wyjaśnił, że podjął ją po długich rozważaniach, a teraz chce skupić się na innych priorytetach. Nicki Pedersen rezygnuje ze startów w lidze angielskiej Peterborough Panthers - klub, z którym żużlowiec związany był kontraktem wydał oficjalne oświadczenie, w którym wyraża swoje rozczarowanie decyzją zawodnika, choć koniec końców rozumieją postępowanie swojej ex- gwiazdy. - Nicki był kluczowym dla nas zawodnikiem. Aktualnie sprawdzamy rynek i szukamy zastępstwa - czytamy w oświadczeniu, w którym nie zabrakło także wyjaśnień ze strony Pedersena. - To był krótki okres. Moje ciało nie jest na tyle zdrowe, aby sprostać wymagającym brytyjskim torom. Liczę na to, że szybko znajdziecie zastępstwo i wygracie ligę. To była czysta przyjemność. Życzę wam jak najlepiej - przekazał duński gwiazdor. Decyzja Pedersena o rezygnacji ze startów w lidze angielskiej to cios dla żużla w Wielkiej Brytanii. W tym sezonie do regularnej jazdy w tej lidze wróciło kilka głośnych nazwisk, jednak Nicki wydawał się być tym kimś, kto na nowo pomoże rozkręcić zainteresowanie wokół rozgrywek. Pedersen musiał tłumaczyć się kibicom Swoją drogą nie wszyscy fani zrozumieli argumentację żużlowca. W komentarzach pod postem klubu na Facebooku część z nich nie szczędziła słów krytyki pod jego adresem. Nicki poczuł się wywołany do tablicy i odpowiedział. - Mogę zrozumieć wasze frustracje. Nie dostałem w ogóle ani grosza za cokolwiek. Mam nadzieję, że to uspokoi tych, którzy myślą, że zrobiłem to tylko dla pieniędzy. Zbudowałem dwa nowe motocykle i przywiozłem cały sprzęt do Anglii. Pogłoski na mój temat nie są prawdziwe - oczywiście mój polski klub nie był zadowolony z kolejnej kraksy z moim udziałem, ale nikt nigdy nie powiedział mi, że nie wyraża zgody na moją jazdę w Anglii. - Ta decyzja to wyłącznie wynik mojego ciała - muszę być trochę ostrożniejszy, żeby nie odnieść ponownie kontuzji, jakiej doznałem w zeszłym roku. Nie musicie zrozumieć mojej decyzji, ale niestety takie są realia, że moje ciało nie jest już takie, jak dawniej, choć w głowie ciągle mam 30 lat. Mam nadzieję, że to trochę wyjaśniło. Byłem szczerzy z całego serca - napisał żużlowiec. Nicki Pedersen jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii żużla. W swoim dorobku ma trzy tytuły mistrza świata (z lat 2003, 2007 i 2008) oraz wiele innych osiągnięć na arenie międzynarodowej. W swojej karierze reprezentował wiele klubów w różnych krajach, w tym w Anglii, gdzie przez wiele lat jeździł dla zespołu Peterborough Panthers.