Kalendarzowe lato kończy się 21.09, notabene w dniu moich urodzin, ale jednak pogoda już mocno jesienna. Gdyby tak symetrycznie odciąć maj od września, to jakby towarzyszyła nam inna pora roku. Bardziej kapryśna i nieprzewidywalna. Plandeka obok dmuchanych band, to jeden ze wspanialszych żużlowych wynalazków. Świetnie, że w ujęciu całego projektu PGE Ekstraliga, wiarygodności dyscypliny, pozyskiwania sponsorów udało się torowe problemy uregulować i ograniczyć do minimum ryzyko odwoływania zawodów. Włączam mecz piłkarski i on jest, a w przypadku żużla często, gęsto było tak, że patrzyliśmy na jeżdżące wkoło traktory i gadające w studio w oczekiwaniu na jakiekolwiek decyzje. Kibice murem za legendą W dwumeczu o złoto, bez fałszywej kurtuazji wobec sąsiadów Moje Bermudy Stal wcale nie stoi na straconej pozycji, nawet w obliczu średniego wyniku w pierwszym meczu. W play-offach ta drużyna dostała drugie życie, zbudowała się mentalnie i jest zdolna do wszystkiego. To jest to dodatkowe paliwo, o którym mało się mówi. Nastawienie psychiczne odgrywa teraz w sporcie fundamentalną rolę, a Stal aktualnie rozkłada nim Motor Lublin na łopatki. Paradoksalnie Stal napędzana jest wiedzą o odejściu Bartka Zmarzlika. To jest moment, w którym chcemy sukcesem zamknąć pewien rozdział. Bartek i Gorzów mają taką motywację, jakiej nie ma żadna inna ekipa. W tle małej częstochowskiej wojenki odbywa się starcie o brązowy medal. Włókniarz już widział się w finale, ale indyk myślał o niedzieli, a w sobotę wiadomo, co mu zrobili. Zespół Lecha Kędziory pewnie jeszcze nie zdążył wyjeść z emocjonalnego szoku. Nawet w najbardziej kochającej się rodzinie dochodzi do awantur, dlatego po głośnym wywiadzie, którego udzielił Interii Sławek Drabik apeluję, żeby zachować umiar i zdrowy rozsądek. Zaczynają się pojawiać bardzo mocne słowa krytyki pod adresem klubu, który w przekonaniu kibiców uderza w legendę. Tylko, czy my mamy prawo oceniać tę sprawę nie znając szczegółów? Absolutnie nie zamierzam deprecjonować zasług Drabika seniora dla Włókniarza, bo te są bezsporne, natomiast trzeba pamiętać, że niezależnie od wielkości pomnika danego zawodnika, żadna jednostka nie jest ważniejsze od organizacji, każda umowa w dowolnym momencie może zostać zakończona. Nie byliśmy w środku więc nie wiemy jakie dokładnie były relacje na linii Sławomir Drabik - klub. Znamy jest z prasy, z drugiego rzędu, głosu nie zabrał też sam Maksym, syn Sławka. Co do samego dwumeczu o najniższy stopień podium, częstochowianie wyrwą brąz torunianom z gardła. Przeważy formacja juniorska. Falubaz wjedzie do PGE Ekstraligi Konia z rzędem temu, kto wytypuje prawidłowo finał play-off eWinner 1. Ligi. Proszę tylko nie podnosić argumentu i nieznajomości toru w Krośnie przez Falubaz, że skoro Zielona Góra dostała walkowera w rundzie zasadniczej, to zadecyduje o porażce drużyny z lubuskiego. Większej bzdury nie czytałem. Ci zawodnicy nie wypadli sroce spod ogona, to nie są nowicjusze. Taki Jan Kvech reprezentował jeszcze w zeszłym roku Cellfast Wilki. Wystarczy próba toru i kąty będą połapane. Krośnianie nie przekonali mnie w półfinale. W batalii przeciwko Orłowi przeżywali ogromne męczarnie nawet u siebie. Zabawa zaczyna się od nowa, startujemy od zera, ale twierdzę, że do PGE Ekstraligi wjadą zielonogórzanie. I nie przemawia przeze mnie lokalny patriotyzm, lecz staram się realnie spojrzeć na sytuację. W drugim froncie faworytem był dla mnie PSŻ. Zadanie udało się wykonać perfekcyjnie. Kolejarz ma "ciężary" przed rewanżem, ale także do dyspozycji swój specyficzny owal. W ogóle, to ciekawe, że finał 2. LŻ odbywa się na dwóch diametralnie różnych obiektach. Jeden na golęcińskim lotnisku w Poznaniu, a drugi na krótkiej, technicznej agrafce w Opolu. Szampany poleją się jednak w parku maszyn po stronie gości