Jacek Filip w środowisku żużlowym jest bardzo znanym mechanikiem i tunerem. W przeszłości współpracował z Flemmingiem Graversenem, Otto Weissem i Joachimem Kugelmannem. W sezonie 2024 Filip pomoże swoim doświadczeniem Mateuszowi Dulowi. Polski sportowiec rozpoczął sezon z długiem. "Głowa była zajęta czym innym" Jacek Filip w boksie Mateusza Dula. PSŻ Poznań się utrzyma? Działacze PSŻ-u mocno wspierają Dula. Młody zawodnik szukał klubu, który na niego postawi i stworzy warunki do rozwoju. W Poznaniu zapewniają mu sprzęt, team i całą logistykę. - Bardzo ciężki jest rynek mechaników, a w szczególności tych dobrych. Szukałem człowieka, który dobrze czuje ten sport i pomoże mi w dobrej komunikacji z tunerem Ryszardem Kowalskim - tłumczy nam nowy żużlowiec PSŻ-u.- Przede wszystkim chodzi mi o przekazywanie wskazówek, tak aby silniki były jak najlepiej dopasowane do mnie. Pan Jacek pomoże mi również w trakcie spotkań wybrać silnik do konkretnego toru, a także najlepsze przełożenia. Jest tunerem od wielu lat. Chciałbym korzystać z jego wiedzy - dodaje. On chce wrócić na szczyt. Ciekawe wspomnienie byłego prezesaDul nie ukrywa, że w ostatnich tygodniach intensywnie szukał mechanika. - Razem z Panem Arturem Banachem, wiceprezesem klubu i właścicielem firmy InvestHouse obdzwoniłem całą Polskę, aż w końcu wpadłem na pomysł, żeby zadzwonić do Pana Jacka i udało nam się porozumieć - podkreśla 21-latek.Team Dula zostanie powiększony. Do tej pory miał do dyspozycji tylko jednego mechanika. Dochodzi Filip, a oprócz niego w boksie pojawi się jeszcze ktoś nowy. Poszukiwania trwają.