Kryspin Jarosz to wielka perełka w kadrze Stali. Jest z rocznika 2008, więc od następnego sezonu będzie mógł jeździć w lidze. Przepustkę do debiutu "odbierze" 20 maja, bo właśnie wtedy będzie obchodzić swoje 16. urodziny. Wcześniej zaprezentuje się w zawodach młodzieżowych (zadebiutował w nich już w sezonie 2023).W Rzeszowie pokładają w nim ogromne nadzieje, z tego też powodu podpisano wieloletni kontrakt. O jazdę w Stali w Metalkas 2. Ekstralidze niespełna 16-latkowi nie będzie łatwo, ponieważ klub kupił niedawno Wiktora Rafalskiego oraz Jakuba Pocztę (w poprzedni piątek na treningu złamał nogę). Za te dwa transfery zapłacono 550 tysięcy złotych, ale przynajmniej formacja juniorska jest zabezpieczona na dwa lata. W kadrze znajduje się także Bartosz Curzytek. Żużel. Stal Rzeszów ma pomysł na rozwój Kryspina Jarosza Co w tym wypadku z Kryspinem Jaroszem? Nikt w Stali nie chce rzucać młodego zawodnika na głęboką wodę, zwłaszcza że konkurencja jest ogromna, ma kto jeździć. Słyszymy, że zadaniem sztabu szkoleniowego będzie dobre poprowadzenie juniora. Najpierw młodzieżówki, później liga. Tak i tak z występem ligowym Jarosz musi się wstrzymać przynajmniej do 20 maja. Co, jednak jeśli duet Rafalski-Poczta będzie nie do rozdzielenia?Działacze Stali myślą długofalowo i mają świadomość, że tak utalentowany zawodnik nie może siedzieć na ławce. Pojawił się pomysł na jazdę Jarosza w klubie z Krakowa, który najprawdopodobniej wystartuje w Krajowej Lidze Żużlowej. W Rzeszowie podkreślają, że liczą zarówno na start Speedway Kraków, jak i Unii Tarnów, bo brak choćby jednego z tych dwóch wymienionych ośrodków byłby szkodliwy dla całego polskiego żużla. Utytułowany klub nad przepaścią. Chwytają się ostatniej deski ratunku Transfery. Stal Rzeszów ma nadmiar juniorów. Pojawiło się zapytanie Klub rozważa wypożyczenie Jarosza tylko na samą ligę. Przede wszystkim chodzi o współpracę z klubem z Krakowa, ale inny klub z Krajowej Ligi Żużlowej już zgłosił się do Stali z pytaniem, czy rzeszowianie pomogą im z juniorem, jeśli byłaby taka potrzeba. Odpowiedź działaczy z Podkarpacia była pozytywna. Nie padło żadne nazwisko, tylko chodziło o młodzieżowca.Przypomnijmy, że w regulaminie rozgrywek doszło do istotnej zmiany. Formacja juniorska musi już się składać z dwóch krajowych zawodników (w poprzednich sezonach na trzecim stopniu rozgrywkowym dopuszczano do jazdy na pozycji juniorskiej zawodnika zagranicznego, z czego chętnie kluby korzystały). Kluby borykające się z brakiem juniorów, muszą teraz ratować się wypożyczeniami. Chcieli wywieźć go na taczkach, a teraz całują po rękach