Partner merytoryczny: Eleven Sports

Znany adwokat nadział się na kontrę. Problemy legendy, los biznesmena wisi na włosku

Włos jeży się na głowie od ostatnich doniesień w kontekście ebut.pl Stali. Klub ma zmagać się z milionowym zadłużeniem i potężnymi zaległościami względem swoich zawodników. Prezydent miasta postanowił przeprowadzić 21 października audyt w gorzowskim klubie. – Nigdy czegoś takiego nie było, żeby miasto badało finanse prywatnego klubu – burzył się parę dni temu Jerzy Synowiec, znany adwokat i były prezes Stali. – Stal Gorzów Wielkopolski S.A. nie jest prywatną własnością. Otrzymaliśmy zgodę zarządu spółki. W piątek z prezesem Sadowskim ustaliliśmy zasady współpracy – odpowiada mu Ireneusz Maciej Zmora, członek poniedziałkowego zespołu audytującego, w rozmowie z Interia Sport. Kibice martwią się, bo nie wiadomo, czy klub otrzyma licencję na starty w PGE Ekstralidze. Na włosku wisi również posada prezesa Waldemara Sadowskiego.

Kibice Stali Gorzów.
Kibice Stali Gorzów./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Według nieoficjalnych informacji, ebut.pl Stal Gorzów ma ogromne zaległości względem swoich zawodników oraz osób i firm współpracujących. Łączne zadłużenie klubu ma wynosić, w najkorzystniejszym scenariuszu, 6 milionów złotych. Miasto nie pozostało obojętne na medialne doniesienie, a prezydent powołał zespół audytujący. 

Adwokat był w szoku, nadział się na kontrę

Audyt nastąpi w poniedziałek, 21 października, i dopiero wtedy stanie się jasne, w jak poważnej sytuacji znalazł się klub. - Dla mnie to ogromne zaskoczenie. Nigdy czegoś takiego nie było, żeby miasto badało finanse prywatnego klubu - grzmiał parę dni temu Jerzy Synowiec na łamach naszego portalu.

- Stal Gorzów Wielkopolski S.A., startująca w rozgrywkach Ekstraligi Żużlowej, nie jest prywatną własnością. Właścicielem 100% udziałów spółki jest stowarzyszenie KS Stal Gorzów, gdzie najwyższym organem władzy jest walne zgromadzenie, składające się z kilkudziesięciu członków klubu - mówi nam Ireneusz Maciej Zmora.

Z przepisów prawa wynika, że nadzór nad działalnością stowarzyszeń leży w kompetencjach prezydenta miasta. Jednak aby sprawdzić stan finansów Stali Gorzów Wielkopolski S.A., wymagana jest zgoda zarządu spółki. Taką zgodę otrzymaliśmy i zespół audytujący może rozpocząć pracę. W piątek odbyło się spotkanie z prezesem Waldemarem Sadowskim, podczas którego ustaliliśmy zasady współpracy

~ tłumaczy były prezes gorzowskiego klubu.

Barkom Każany Lwów - Asseco Resovia Rzeszów. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Kibice mają dość, już dawno wydali wyrok

Doniesienia o zadłużeniu tylko dolały oliwy do ognia, jeśli chodzi o relacje kibiców z prezesem Stali. Jeszcze w trakcie trwania sezonu postawili pod stadionem taczkę na znak m.in. niezadowolenia sytuacją wokół klubu, zwolnieniem Stanisława Chomskiego oraz zerwaniem kontraktu z Szymonem Woźniakiem

- Wywózka dla prezesa Sadowskiego i krótki spacer po czerwonym dywanie: Za kłamstwa, za rozdane bilety, za gazowanie kibiców, za brak jakiegokolwiek szacunku dla pracowników i kibiców, za nowe kontrakty, za szczucie ochroną - napisano na fanpage’u Fanatycy ze Stali.

Teraz nieoficjalnie mówi się o dymisji Waldemara Sadowskiego lub odwołaniu go ze stanowiska. Sadowski swoją posadę piastuje od czerwca 2022 roku. Za jego kadencji drużyna zdobyła srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. 

- Każdy prezes klubu, bez wyjątku, wnosi do klubu pewną wartość dodaną. Również prezes Sadowski swoją pracą dokłada do historii swoją cegiełkę, która czyni klub lepszym. Chyba jak nikt wcześniej kładzie nacisk na szkolenie młodzieży, a owoce tej pracy mam nadzieję zobaczymy niedługo na torach ekstraligowych - kończy Zmora.

Martin Vaculik, Anders Thomsen, Stal Gorzów/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Stal Gorzów/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Kibice Stali Gorzów./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem