Bez względu na to, jakimi wynikami zakończą się środowe zaległe mecze PGE Ekstraligi, znamy pary ćwierćfinałów play-off. Wyglądają one tak: Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław For Nature Solutions Apator Toruń - Platinum Motor Lublin Tauron Włókniarz Częstochowa - ebut.pl Stal Gorzów Szczegóły poznamy w komunikacie PGE Ekstraligi Na razie plan jest taki, by wszystkie mecze odbyły się w niedzielę, 13 sierpnia. Nie znamy jeszcze godzin. Zasadniczo w czwartek zostanie opublikowany komunikat PGE Ekstraligi ze wszystkimi szczegółami dotyczącymi ćwierćfinałów. Jeśli chodzi o stronę sportową, to w meczach Unia - Sparta, Apator - Motor każde inne rozwiązanie, jak wygranie dwumeczu przez Spartę i Motor będzie olbrzymią niespodzianką. To dwa najlepsze i najbogatsze kluby, które na długo przed startem ligi ogłosiły, że interesuje ich jedno: finał. Apator i Unia liczą na rolę lucky losera Dlatego Apator i Unia poszukają swojej szansy w osiągnięciu możliwie najlepszego rezultatu, by wejść do półfinału play-off w roli "lucky losera". Sparta w ćwierćfinale pojedzie najpewniej bez rehabilitującego się Piotra Pawlickiego. Motor z kolei nie ma chwilowo Jacka Holdera, bo doznał on kontuzji w finale Drużynowego Pucharu Świata we Wrocławiu. Zatem Unia z Apatorem liczą, że wygrają u siebie, a na wyjeździe zrobią co w ich mocy, by nie doznać klęski. Iskry polecą za to w Częstochowie. Włókniarzowi się ten sezon nie układa, ostatnio nie potrafił nawet wygrać u siebie z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz (45:45). Włókniarz ze Stalą ma jednak rachunki do wyrównania. I tu już nie chodzi o pożar rozdzielni w Gorzowie, który wybuchł, gdy Włókniarz był na prowadzeniu (w powtórce wygrała Stal). Teraz chodzi o Jakuba Miśkowiaka. Mają rachunki do wyrównania. Chodzi o Miśkowiaka Młody talent jest kuszony przez Stal. We Włókniarzu są źli, bo Miśkowiak nie chce z nimi rozmawiać o przedłużeniu umowy. Niektórzy już nawet mówią, że żużlowiec jest jedną nogą w Gorzowie, która przekonała go nie tylko kasą, ale i perspektywą rozwoju. W końcu w Gorzowie wielu zawodników odżyło, a kariera Miśkowiaka w tym roku wytraciła impet. - Zasiedziałeś się w Częstochowie - te argumenty słyszy Miśkowiak w Gorzowie i jest gotów tam iść. Włókniarz już rok temu musiał się bić ze Stalą o Miśkowiaka, bo już wtedy dostał on ofertę z Gorzowa. W Częstochowie przyznają, że musieli lekko przepłacić, bo innego sposobu na zatrzymanie zawodnika nie było. Teraz jednak chcą wziąć Madsa Hansena, bo na kolejną licytację ich nie stać. Zresztą na razie nawet nie siedzą przy negocjacyjnym stole. Mają we Włókniarzu żal do Stali, a mecz play-off będzie świetną okazją do wyrównania rachunków. Łatwo jednak nie będzie. W rundzie zasadniczej Włókniarz zremisował u siebie ze Stalą (45:45), a w Gorzowie przegrał (38:51). W sezonie 2022 Stal też miała lepszy bilans. W fazie zasadniczej było 50:40 dla Stali w Gorzowie i 50:40 dla Włókniarza w Częstochowie. Jednak już w półfinale play-off Stal zremisowała u siebie (45:45) i wygrała pod Jasną Górą 48:42. Będzie się działo.