16 lat temu torunianie świętowali ostatni tytuł mistrza Polski. Wszyscy w Grodzie Kopernika czekają na dzień, w którym klub ponownie stanie na najwyższym stopniu podium. Działacze prężnie działają, aby ten sukces powtórzyć. Mają wizję na najbliższe lata. To zagwarantuje im sukces W ubiegłym roku w Toruniu brązowy medal przyjęto jako ogromny sukces. Drużyna w całym sezonie wygrała tylko 6 z 20 meczów, a i tak stanęła na podium. Sam Emil Sajfutdinow nie wystarczył, który wręcz zdeklasował całą konkurencję, nie licząc oczywiście Bartosza Zmarzlika. W zasadzie to tylko Polak znalazł się tuż nad nim. Działacze KS Apatora nie wyobrażają sobie drużyny bez multimedalisty mistrzostw świata. Klub pochwalił się długoletnimi kontraktami praktycznie z każdym z liderów. Zatrudniono również nowego menadżera w postaci Piotra Barona. Zagadką jest Patryk Dudek, który ma za sobą bardzo przeciętny sezon. Obie strony jeszcze nie usiadły do rozmów. Klub oprócz tego poluje także na inne gwiazdy. Na uwadze mają chociażby Taia Woffindena, któremu 31 października wygasa obecny kontrakt. Piotr Baron menadżerem KS Apatora Toruń. Klub zatrudnił poważnego fachowca Jeśli chodzi o Barona, to chyba nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza. Uznany szkoleniowiec zrezygnował z pracy w Lesznie po długich, ale za to owocnych latach. Nastąpiło jednak zmęczenie materiału i rozstanie było potrzebne. Baron jest wychowankiem KS Apatora. To stąd pochodzi i to tu stawiał swoje pierwsze kroki na żużlu. W dodatku klub może być pewny, że zatrudnił prawdziwego fachowca. Nie tylko potrafi okiełznać gwiazdy w parku maszyn, ale również wie, jak przygotować nawierzchnię pod swoich zawodników. To ważna kwestia, która od kilku lat wyraźnie na Motoarenie kuleje. Fani narzekają także na brak widowiska. Mecze w Toruniu są po prostu nudne. Ten duet zapewni im złoto? Przyjście Barona do Torunia oznacza ponowną współpracę z Emilem Sajfutdinowem. Rosjanin z polskim paszportem nigdy nie narzekał na Piotra. Zresztą sam mu kiedyś pomógł w Lesznie, kiedy ten miał olbrzymi problem ze startami na początku jednego z sezonów. Ich współpraca w Fogo Unii była bardzo owocna. Teraz mogą to przełożyć na KS Apator. Ten duet w najlepszej formie jest w stanie dać bardzo dużo. Wiemy zresztą, jak ważna jest komunikacja pomiędzy zawodnikiem, a trenerem. W ten sposób drużyna będzie mogła rzucić wyzwanie nawet Platinum Motorowi Lublin.