ROW jeszcze przed pierwszym meczem sezonu zakontraktował Mateja Zagara, co skomplikowało sytuację Pieszczka. Polak co prawda wystąpił w trzech spotkaniach, ale później wypadł z łask sztabu szkoleniowego. Pojawiał się w składzie, jednak nie wyjeżdżał na tor (z rezerwy zastępował go Czech Jan Kvech). Podczas meczu z Eneą Falubazem żużlowiec był wyraźnie poirytowany, kiedy został zmieniony po dwóch wyścigach, mając na swoim koncie 3 punkty.- Powinniśmy się grubo zastanowić nad tym, co my tu robimy i jak jeździmy. Inaczej dobrego wyniku nie zrobimy. Nie wyglądamy i nie będziemy wyglądać jak drużyna w kolejnych meczach, jeśli będzie dalej taka atmosfera. Jeden z najlepszych zawodników jest zmieniany po swoim biegu. Jest mu dodatkowo zarzucane, że blokuje kolegę z drużyny i dlatego przywozi trzy punkty, a nie zero - mówił w wywiadzie na antenie Canal+ Sport 5. Pieszczek wybrał Texom Stal Rzeszów Już wtedy wydawało się, że dni Pieszczka w Rybniku są policzone. Od tego czasu minął prawie miesiąc i żużlowiec nadal był zawodnikiem ROW-u. Do finalizacji wypożyczenia doszło dopiero teraz (mówiło się, że ROW wycenia go na 300 tysięcy złotych, bo tyle miał otrzymać na przygotowanie do sezonu). 28-latek w dalszej części sezonu będzie reprezentował wicelidera 2. Ligi Żużlowej - Texom Stal Rzeszów. Drużyna z Podkarparcia - mimo niespodziewanej porażki w Rawiczu - wciąż jest zdecydowanym faworytem do awansu.Tak mocnej drużyny w najniższej klasie rozgrywkowej chyba jeszcze nie było. Pieszczek będzie jeździł w zespole z takimi zawodnikami jak m.in. Peter Kildemand, Jacob Thorssell, Marcin Nowak, Kevin Woelbert czy Rafał Karczmarz. Wypożyczenie wicemistrza świata juniorów z 2016 roku tylko dowodzi o ambicjach działaczy, którzy ryzyko braku awansu chcą zminimalizować do absolutnego minimum.Po sprowadzeniu Pieszczka, wolną rękę na rozmowy z innymi klubami otrzymali: Jonas Jeppesen oraz Eduard Krcmar. Duńczyk przeniesie się do Trans MF Landshut Devils (WIĘCEJ TUTAJ). Czech natomiast dostanie zgodę na wypożyczenie do II ligi. Nie będzie mógł jednak startować przeciwko rzeszowianom.