Polak w sobotę w Teterowie był bezsprzecznie najlepszy. Od początku do końca zawodów utrzymywał wysoki poziom. - Bardzo komfortowo się czułem już od drugiego zjazdu na treningu. Byłem siedemnasty, wprowadziliśmy lekkie zmiany i wskoczyłem na pierwsze miejsce. Skończyłem na trzecim, ale w ogóle się tym nie przejmowałem, bo wiedziałem, że coś chwyciliśmy, a wieczór jest całkiem inny. Koledzy znów zabrali mi numer, który chciałem - skomentował Zmarzlik podczas wywiadu na antenie Eurosportu. Tak Zmarzlik ocenił swoją postawę w Teterowie - Zacząłem od startu z trzeciego i czwartego pola, które były trudne, ale przywoziłem ważne dwa punkty. Powiedziałem sobie "Mam to", natomiast nie mogłem niczego przekombinować na lepszych polach. Jak już je miałem, to z biegu na bieg musiałem troszeczkę inaczej jechać, inaczej operować gazem i praktycznie bez zmian wjechałem do finału - zaznaczył polski mistrz, który powiększył swoją przewagę nad wiceliderem w klasyfikacji generalnej do dwunastu punktów.Mimo wygrania rundy zasadniczej Zmarzlik w półfinale musiał się sporo napocić. - Najgorsze, co może być, to przerwany półfinał. Finał jest już wisienką na torcie, ale przerwany półfinał może zepsuć cały wieczór, mimo wykonanej świetnej roboty w rundzie zasadniczej - zdradził żużlowiec. - Należy się cieszyć, że tym razem był szczęśliwy. Za bardzo kurczowo jechałem w koleinach, chciałem na nich przyspieszać, ale przyznaję się, że za szybko ściągałem nogę z haka - dodał. Zmarzlik jak Rickardsson Polak w Teterowie odniósł dwudzieste zwycięstwo w turnieju Grand Prix, czym wyrównał wynik legendarnego Szweda Tony'ego Rickardssona. Przed nim jeszcze Jason Crump (23), Tomasz Gollob (22) i Greg Hancock (21). Objęcie prowadzenia w klasyfikacji wszech czasów przez Zmarzlika jest tylko kwestią czasu. Od początku ery Discovery Sports to Zmarzlik nieprzerwanie jest liderem cyklu. - I bardzo się z tego cieszę. Sezon jest długi, naprawdę jeszcze wiele pracy do wykonania przed nami Należy się cieszyć wygraną w Teterowie. Chwila w busie na pewno z lepszym humorem, ale od niedzieli trzeba się zabierać od nowa do roboty i zbierać siły na kolejne zawody - podsumował.Klasyfikacją generalną cyklu po czterech rundach można zobaczyć TUTAJ.