Motor Lublin wyjechał do hiszpańskiego Calpe na zgrupowanie przed zbliżąjacym się sezonem. Mistrzowie Polski muszą wybrać nowego kapitana drużyny po tym, jak z klubu odszedł Mikkel Michelsen. Zmarzlik, Hampel, a może Kubera? Kto kapitanem Motoru? Menedżer Jacek Ziółkowski powiedział w rozmowie z Interią, że wyboru dokona drużyna. Zastanawiamy się wspólnie z ekspertem, na kogo postawią w głosowaniu zawodnicy. - Dla mnie kandydatem numer jeden jest Jarek Hampel. To moja subiektywna ocena - twierdzi Wojciech Dankiewicz. - Oczywiście nic nie ujmuję Bartkowi Zmarzlikowi i Dominikowi Kuberze, ale Jarek to doświadczenie, charyzma, a poza tym jest bardzo lubiany w środowisku. Byłbym w stanie postawić wszystkie pieniądze, że kapitanem Motoru będzie właśnie on. Nie zdziwię się zresztą, jeśli Bartek sam zdecyduje, że oddaje tę rolę komuś innemu. On dopiero wchodzi do nowego klubu, a w drużynie są zawodnicy, którzy lepiej go znają - argumentuje swoją decyzję. Kiedyś opaska kapitana podzieliła piłkarską kadrę Na szczęście słowo "kapitan" w żużlu nie znaczy tyle co w piłce nożnej. Kilka lat temu wywiązał się spór między Robertem Lewandowskim, Jakubem Błaszczykowskim, a ówczesnym selekcjonerem Adamem Nawałką właśnie o wybór kapitana. Trener wskazał na "Lewego" i uraził tym samym ambicje obecnego gracza Wisły Kraków. Jakikolwiek wybór nie padnie w Motorze, to już teraz można stwierdzić, że nikt obrażony chodzić nie będzie. - Kapitan w żużlu pełni zupełnie inną rolę niż na przykład w piłce nożnej. Powiedziałbym, że to obecnie bardziej kurtuazja sprowadzająca się do takich czynności, jak wymiana proporczyków na prezentacji. Są oczywiście momenty, w których kapitan faktycznie musi wstawić się za drużyną i pójść do prezesa załatwić niewygodną sprawę. Rozmawiałem na ten temat z Tomkiem Gapińskim (zawodnik Orła Łódź - dop. red.), który kiedyś musiał wcielić się w taką rolę - powiedział Dankiewicz. Takich załatwień w Motorze najpewniej nie będzie, bo klub jest poukładany pod kątem finansowym. A o współpracę w parku maszyn można być raczej spokojnym. Zmarzlik czy Hampel na pewno będą pomagać kolegom bez względu na to czy zostaną wybrani kapitanem. Zobacz również: Wydał wszystkie pieniądze, jakie ma. Plan jest prosty