Na razie w kalendarzu Bartosza Zmarzlika na marzec jest mnóstwo pustych miejsc. Polski mistrz deklaruje start w dwumeczu sparingowym Orlen Oil Motoru Lublin z Arged Malesą Ostrów (20 i 21 marca) oraz w towarzyskich turniejach: 24 marca w Kryterium Asów w Bydgoszczy i 30 marca w Memoriale im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. W Gorzowie i w Bydgoszczy już zacierają ręce Kibice w Bydgoszczy, a zwłaszcza ci w Gorzowie (Zmarzlik jest wychowankiem tamtejszej ebut.pl Stali) już zacierają ręce. W końcu te dwa turnieje to już będzie taka generalna próba przed startem PGE Ekstraligi. Zmarzlik wciąż będzie testował silniki, ale z drugiej strony zrobi, co w jego mocy, żeby dobrze rozpocząć sezon. Zmarzlik prócz kalendarza wrzucił też na media społecznościowe filmik, na którym widać, jak grzeje silnik. Ten dźwięk oczywiście wprawił fanów w zachwyt. Z drugiej strony żywo komentują oni plan startów i żałują, że mistrza nie będzie 18 marca w Manchesterze na Memoriale Petera Cravena. W Manchestrze odbędzie się w tym roku finał Speedway of Nations, więc byłby to świetny test przed imprezą. Poza tym zawody są dobrze obsadzone, bo wystąpią w nich: Maciej Janowski, Daniel Bewley, Max Fricke, Jason Doyle, Robert Lambert i Fredrik Lindgren. Zmarzlik zna tor w Manchesterze Nie jest też jednak tak, że Zmarzlik nie zna toru w Manchesterze. W końcu miał już okazję tam startować. W 2021 reprezentacja Polski wywalczyła tam srebrny medal, a w kadrze byli Zmarzlik, Janowski i Jakub Miśkowiak. Wracając do kalendarza, należy dodać, że wiele pustych okienek zostanie wypełnionych treningami. A gdy idzie o zawody, to te cztery imprezy w ostatnich dniach marca, to wystarczająca liczba startów. Pamiętajmy, że kwiecień Zmarzlik rozpocznie od mocnego uderzenia. 1 kwietnia jest przecież finał Złotego Kasku w Opolu, a 5 kwietnia finał PGE IMME w Łodzi. Zmarzlik w tym roku chce obronić tytuł mistrza świata, a w PGE Ekstralidze będzie walczył z Motorem o trzeci tytuł mistrza Polski z rzędu.