Rok temu Bartosz Zmarzlik zaliczył wystrzałowy sezon w ebut.pl Stali Gorzów. Zarobił w sumie 4,6 miliona złotych. Dużo, bardzo dużo, bo też miał gażę na poziomie 1,2 miliona złotych za podpis i 12 tysięcy za punkt. Gollob w dwa lata nie zarobił tego, co ma teraz Zmarzlik Zmarzlik nie rozmawiał ze Stalą o kontrakcie na sezon 2023. Już wcześniej podjął decyzję, że zmieni klub. Jakub Kępa, prezes Platinum Motoru Lublin chodził za nim 3 lata i w końcu dopiął swego. Zmarzlik tłumacząc zmianę, mówił o nowych wyzwaniach i chęci rozwoju. Czy po zmianie stał się lepszym zawodnikiem? Na to pytanie to już on sam musiałby odpowiedzieć. Nie ulega natomiast wątpliwości, że stał się zawodnikiem lepiej zarabiającym. Kiedy Zmarzlik wiązał się z Motorem, spekulowano, że dostanie 1,5 miliona za podpis i 15 tysięcy za punkt, co może się przełożyć na roczny kontrakt na poziomie 6 milionów złotych. Statystyki Zmarzlika wskazują, że z tymi 6 milionami to może być problem, ale powinien finalnie zgarnąć około 5,7 miliona. Żaden zawodnik tyle w żużlu nie zarobił. Nasz wielki mistrz Tomasz Gollob potrzebował dwóch sezonów w Unibaxie Toruń, żeby dostać 5 milionów od miliardera Romana Karkosika. Hitowy sezon w Stali nie dał mu takich przychodów Wróćmy jednak do Zmarzlika, który na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej ma na koncie 159 punktów i 5 bonusów. To oznacza, że z toru podniósł już 2 miliony 460 tysięcy złotych. Jak dołożymy do tego gażę za podpis, to już ma 4 miliony. To o 600 tysięcy mniej niż w całym sezonie 2022 w Stali. Finalnie Zmarzlik powinien zarobić o 1,1 miliona złotych więcej niż rok temu w Stali. Jeśli powtórzy ubiegłoroczny wynik punktowy (to oznacza dołożenie 120 punktów w ostatnich siedmiu meczach), to dorzuci 1,8 miliona złotych do tego, co ma obecnie i zamknie rok kwotą 5,7 miliona złotych. Jak podliczy zarobki, to sam złapie się za głowę Jakby nie spojrzeć Zmarzlik łamie kolejne niedostępne dla innych bariery. Gwiazdy innych drużyn mogą pomarzyć o jego gaży. Dla nich sukcesem będzie złamanie bariery 3 milionów. Zmarzlik już teraz dzięki dobrej stawce za punkt zostawia konkurencję w tyle. Przypomnijmy, że jego premia z toru to prawie 2,5 miliona. Inni świetnie punktujący zawodnicy nie doszli jeszcze do 2 milionów, choć taki Emil Sajfutdinow czy Artiom Łaguta jadą naprawdę dobrze. Warto dodać, że jeśli Zmarzlik na koniec sezonu podliczy swoje wszystkie przychody, to najpewniej złapie się za głowę. Bo jeśli do kontraktu z Motorem dołoży ten z ligi szwedzkiej, premie z Grand Prix i indywidualnych imprez oraz umowy reklamowe, to licznik zdecydowanie przekroczy 10 milionów. Tylko od Orlenu dostaje 2 miliony.