Motor Lublin - noty: Jarosław Hampel 5. Życie zaczyna się po czterdziestce! Już w Toruniu było widać, że znów jest bardzo szybki, Teraz imponował walecznością i ambicją na poziomie niewidzianym u niego chyba od 11 lat. Klasa! Fraser Bowes 1. Ambicją nie był w stanie nadrobić braku umiejętności. Szkoda, bo na motocyklu oglądało się go bardzo przyjemnie. Tym razem nie udało mu się jednak pokonać żadnego juniora, nawet będącego świeżo po licencji Antoniego Mencla. Maksym Drabik 4+. Nie był już tak fenomenalny jak w pierwszych dwóch spotkaniach, częściej przegrywał z rywalami ale wciąż imponował swoją postawą na motocyklu, a także poza nim. Po ostatnim biegu z uśmiechem na ustach przebiegł pasem bezpieczeństwa dookoła całego toru i przybijał piątki z kibicami. Chyba wróciła mu radość z jazdy. Mikkel Michelsen 6. Czujecie oddech na plecach? Bartosz Zmarzlik czuje! Duńczyk udowadnia, że jego dobry występ w Gorican nie był żadnym przypadkiem. Prezentuje doprawdy mistrzowską formę! Wiktor Lampart, Mateusz Cierniak 5-. Fogo Unia Leszno może być chwalona za fenomenalny system szkolenia, ale dziś nikt nie ma tak wspaniałych juniorów jak Motor Lublin. Podczas wyścigów w ogóle nie było widać, że to zawodnicy młodzieżowi. Będą z tych jagniąt bardzo przyzwoite Koziołki. Fogo Unia Leszno - noty: Jason Doyle 1+. Jeden przebłysk to dużo za mało, by móc być zadowolonym ze spotkania w Lublinie. Dziwne, bo indywidualny mistrz świata z 2017 roku nie przyzwyczaił nas do tak słabych występów. Janusz Kołodziej 5-. Jedyny plus po prawej stronie programu. W pierwszych dwóch biegach był jeszcze pogubiony, ale od upadku w dziewiątej gonitwie wrócił na dobre tory. Na stojąco oklaskiwali go nawet kibice Motoru, którym zapewniał wiele emocji wyprzedzając gospodarzy w stylu Joe Screena. David Bellego 2-. Człowiek sinusoida. Drugie miejsca przeplatał zerówkami. Należy mu jednak oddać, że w pierwszej fazie zawodów jako jedyny leszczynianin był w stanie pokonać któregoś z gospodarzy. Jaimon Lidsey 1. Najsłabszy senior bardzo słabej Fogo Unii. O jego występie kibice woleliby zapomnieć i wielu z nich bardzo szybko zapomni. Był zupełnie bezbarwny. Piotr Pawlicki 2. Potrafił nawet wygrać wyścig, ale tylko mając za rywali Maksyma Drabika i Frasera Bowesa. Na tle swoich kolegów może i nie wypadał tragicznie, ale umówmy się, że nie jest to wielki osiągniecie. Hubert Jabłoński, Antoni Mencel, Damian Ratajczak 1. Wystawiamy trzy pały z ogromnym bólem serca. Choć leszczyńskie perełki rozwijają się w fantastycznym tempie to lubelski ocean jest dla nich - przynajmniej poli co - o wiele za głęboki.