- Wstrzymałbym się jednak z opiniami, że to czeski Zmarzlik. Na razie z Bartkiem łączy go ten sam sponsor, bo obaj są w stajni Orlenu - mówi trener Stali Gorzów Stanisław Chomski. Trener Chomski mówi, co ma w sobie Bednar Okazuje się, że sztab szkoleniowy Stali miał Bednara na oku od bardzo dawna. - Miałem z nim kontakt jeszcze wtedy, jak jeździł w klasie 250cc. On nie wziął się u nas z powietrza. To efekt obserwacji rynku. A ja się cieszę, że do nas trafił, bo paru chętnych na niego było - przyznaje trener Stali. Dlaczego trafił do Stali? Co zdecydowało? Chomski już teraz chwali Bednara nie tylko za talent do jazdy, ale i też za to, że ma wokół siebie odpowiednich ludzi. 16-latkowi pomagają Matej Kus i Petr Ondrasik, a więc ludzie, którzy sami jeździli na żużlu i wiedzą, czym to się je. - Mogę powiedzieć, że także to otoczenie Bednara zdecydowało, że on do nas trafił. Bo tu nie było jakiejś wielkiej licytacji. My się z nikim nie przebijaliśmy na kasę. Po prostu Kus z Ondrasikiem stwierdzili, że Stal będzie dla Adama dobrym miejscem do rozwoju i tyle. Na razie chłopak jest przewidziany do jazdy w Ekstralidze U24, a co będzie dalej, to się okaże - zauważa Chomski. Stal ma w zanadrzu kilku młodych zawodników, z których w przyszłości chciałaby ulepić cały zespół. Poza Czechem jest Norweg Mathias Pollestad, Australijczyk Michael West oraz Duńczycy Villads Nagel, Sebastian Mayland i Andreas Olsen.