Bartosz Zmarzlik: 6 - cóż nowego można napisać o Bartoszu Zmarzliku. Po raz kolejny pokazał klasę, po raz czwarty (w sześciu rozegranych rundach) stanął na podium. Tym razem nie dominował, jak to ma w zwyczaju, ale na koniec dnia najważniejsze jest to, że dorzucił do swojego dorobku w klasyfikacji generalnej kolejne 18 punktów. Obecnie ma 22 punkty przewagi nad drugim Leonem Madsenem i wydaje się, że - odpukać w niemalowane - tylko wielkie nieszczęście może mu odebrać trzeci tytuł indywidualnego mistrza świata. Patryk Dudek: 6 - choć na początku sezonu to nie w nim, a w Macieju Janowskim upatrywano drugiego po Bartoszu Zmarzliku kandydata do medalu indywidualnych mistrzostw świata, Dudek nie przestaje zaskakiwać. W Cardiff zaczął od zwycięstwa i choć po drodze zdarzyły mu się wpadki, po raz trzeci z rzędu wjechał do finału turnieju Grand Prix. Niby stanął "tylko" na najniższym stopniu podium, jednak 16 punktów zdobyte do klasyfikacji generalnej pozwoliło mu awansować na trzecie miejsce w całym cyklu. Jeśli utrzyma taką dyspozycję do końca sezonu, może jeszcze zaatakować drugą pozycję, na której obecnie znajduje się Leon Madsen. Zmarzlik i Dudek idą po medale. Janowski i Przedpełski słabną Maciej Janowski: 3 - nie będzie kłamstwem stwierdzenie, że Janowski nie awansował do półfinału przez jedną wpadkę. Przez całą noc punktował równo - jedyną jedynkę zaliczył wtedy, gdy startował ze słabego pola C. W pozostałych biegach przegrał z Dudkiem i Bewley’em, którzy stanęli wczoraj na podium oraz Doylem, który z łatwością wjechał do półfinałów. Niestety w najważniejszym momencie, czyli w ostatnim starcie, przywiózł zero, które pozbawiło go szans na udział w dalszej części zawodów. Janowski z zawodnika, który na początku sezonu był jednym z głównych kandydatów do medalu, stał się żużlowcem, który musi zerkać w klasyfikację generalną, żeby sprawdzić, czy jest jeszcze w pierwszej szóstce, która na pewno pozostanie w cyklu na kolejny rok. Po trzech słabych rundach czas się przełamać. Czy istnieje lepsze miejsce, niż macierzysty tor we Wrocławiu? Paweł Przedpełski: 1 - trudno znaleźć pozytywy w występie Pawła Przedpełskiego w Cardiff. Na liście pokonanych przez niego (na torze) zawodników znajduje się... Tom Brennan, czyli zawodnik drugoligowego Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Wychowanek toruńskiego Apatora zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej z dużą stratą do przedostatniego Maxa Fricke’a - niestety, jak pokazują takie występy, jak ten w Cardiff, zasłużenie. Szkoda, bo im więcej dobrze radzących sobie Polaków w cyklu, tym lepiej.