Lejonen Gislaved - Smederna Eskilstuna 42:48 Kibice Lejonen przybyli na stadion w Gislaved pełni nadziei. Wszak pierwszy mecz, choć wygrany przez mocną u siebie Smedernę, to niezbyt dużą różnicą punktów. Przed tygodniem w Eskilstunie gospodarze wygrali zaledwie 47:42. Trudno więc było dziwić się kibicom Lejonen, którzy z pewnością wierzyli w odrobienie pięciopunktowej straty z pierwszego spotkania. Niestety dla nich, reprezentanci miejscowych od samego początku spotkania wydawali się być pogubieni. Już w pierwszej serii goście objęli prowadzenie i po czterech wyścigach wygrywali już ośmioma punktami, a więc ich zaliczka wzrosła z pięciu do trzynastu "oczek". Co gorsza dla kibiców miejscowych, zawodzili liderzy gospodarzy - Bartosz Zmarzlik został przywieziony na 2:4, a Patryk Dudek na 1:5. Po kolejnej serii miny kibiców Lejonen zrzedły jeszcze bardziej. W wyścigu szóstym Bartosz Zmarzlik przyjechał za plecami nie jednego, a dwóch rywali. Atomowy duet Smederny, który stworzyli Kacper Woryna i Daniel Bewley pokonał świeżo upieczonego mistrza świata w stosunku 5:1 i przewaga gości w tym spotkaniu wzrosła do 12 punktów. Zmarzlik i Kubera dali impuls Lejonen Choć na półmetku spotkania sytuacja gospodarzy była już bardzo trudna, nie rzucili oni ręcznika na ring. Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera dali swojej drużynie sygnał do walki. W wyścigu ósmym wygrali podwójnie i zmniejszyli przewagę gości do ośmiu oczek. Niestety dla miejscowych, Smederna bardzo szybko i bardzo mocno odpowiedziała. Zwycięstwa w stosunku 5:1 i 4:2 podwyższyły przewagę do 14 punktów. Ostatnią tercję spotkania zdecydowanie wygrali miejscowi. Na pięć wyścigów aż cztery wygrali w stosunku 4:2. To było jednak zdecydowanie za późno, bo już po trzynastym biegu goście mogli świętować zdobycie Drużynowego Mistrzostwa Szwecji. Nie Bartosz Zmarzlik, nie Dominik Kubera i nie Patryk Dudek, tylko Kacper Woryna i Grzegorz Zengota wrócą ze złotem do Polski. Lejonen Gislaved 42 Smederna Eskilstuna 48 Lejonen Gislaved: 1. Oliver Berntzon 10 (0,1,2,1,3,3) 2. Dominik Kubera 14 (3,2,2,3,1,3) 3. Bartosz Zmarzlik 12 (2,1,2,3,3,1) 4. Mathias Thoernblom 0 (0,0,-,-) 5. Patryk Dudek 2 (0,1,-,1) 6. Benjamin Basso 1 (0,1,0) 7. Casper Henriksson 3 (2,1,0,0) Smederna Eskilstuna: 1. Daniel Bewley 11 (1,3,3,2,0,2) 2. Kacper Woryna 9 (2,3,2,2,0) 3. Michael Jepsen Jensen 4 (1,0,1,-,2) 4. Robert Lambert 12 (3,3,3,3,0,0) 5. Pontus Aspgren ZZ 6. Joel Andersson 3 (1,0,1,1) 7. Grzegorz Zengota 9 (3,2,0,2,2) Zobacz także: Był lepszy od Zmarzlika, ale dla niego to za mało Szokujące słowa zawodnika! Tylko wtedy używa mózgu Polak ma brązowy medal, ale przy kasie dopiero piąty