Dopiero co minęła połowa rundy zasadniczej w PGE Ekstralidze, a Bartosz Zmarzlik już zarobił fortunę ścigając się dla Platinum Motoru Lublin. Lider mistrzów Polski rzecz jasna nie jest jedynym milionerem na liście płac. Kwoty, jakie trafią na konta innych zawodników ledwie po ośmiu meczach robią gigantyczne wrażenie. Tyle zarobiły gwiazdy PGE Ekstraligi Oczywiście są to kwoty nieoficjalne, bo kontrakty zawodników skrojone są tak, że oficjalnie w umowie stawki za podpis zazwyczaj nie przekraczają miliona złotych a za punkt 10 tysięcy złotych. Tyle tylko, że to nie jedyne gaże zawodników, bo do wzrostu tych kwot przyczyniają się indywidualni sponsorzy. I tak w przypadku Bartosza Zmarzlika szacuje się, że za sam podpis pod kontraktem otrzymał 1,5 miliona złotych. Mistrz świata ma mieć także aż 15 tysięcy złotych za punkt - 10 tysięcy złotych zapisane w kontrakcie i 5 tysięcy złotych, które dorzucają sponsorzy. Zmarzlik zdobył do tej pory 98 punktów z bonusami, więc podliczając wszystko wychodzi nam kwota niemalże 3 milionów złotych. Nie ma w tym żadnej tajemnicy, że umowa Bartosza jest rekordowa i największa w żużlowej PGE Ekstralidze. Inne gwiazdy też mogą liczyć jednak na wyjątkowe gaże. Drugi w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ligi Artiom Łaguta zarobił już nieco ponad 2 miliony złotych. Rosjanin z polskim paszportem inkasuje w Betard Sparcie Wrocław 1 milion złotych za podpis. Za punkt klub płaci mu między 10 a 12 tysięcy złotych. Tutaj różne źródła podają te właśnie kwoty. Nie zmienia to faktu, że 2 miliony już "pękły". Gwiazda Włókniarza już ma wielki kontrakt, a to może być nie koniec Trzecią siłą w PGE Ekstralidze jest obecnie Leon Madsen. Duńczyk zarabia krocie we Włókniarzu Częstochowa. Za podpis ma otrzymywać 1,1 miliona złotych a za punkt 12 tysięcy złotych. Przy zdobytych 105 punktach daje nam to kwotę 2,35 miliona złotych. Swoją drogą wiele mówi się o przyszłości byłego wicemistrza świata. Spekuluje się, że Włókniarz nie będzie chciał łatwo zgodzić się na jego odejście. Zatrzymanie swojej gwiazdy może oznaczać więc nieznaczną podwyżkę. W TOP 5 najskuteczniejszych zawodników ligi są kolejno Janusz Kołodziej i Martin Vaculik. Ten drugi powoli zbliża się do granicy 2 milionów złotych. Jego kontrakt w Stali opiewa na 1 milion złotych za podpis i 10 tysięcy złotych za punkt. Do tej pory zdobył 80 punktów w lidze. Ciekawy jest natomiast przypadek Kołodzieja. Z naszych informacji wynika, że lider Fogo Unii Leszno za podpis pod umową ma mieć zagwarantowany okrągły milion złotych. W tym roku pojechał jednak tylko w pięciu meczach ze względu na kontuzje. Ten fakt nie przeszkodził mu jednak w zarobieniu niezłej kasy. 40-latek ma 10 tysięcy złotych za punkt, a zdobył ich z bonusami 35. Już teraz na jego kontro powinno więc trafić mniej więcej 1,35 miliona złotych.