Przyjemski ma wielki talent i profesjonalnie zbudowany team, ale niestety też nie omijają go groźne kontuzje. Rok temu, również w najważniejszym momencie sezonu dla Polonii, doznał urazu palca ręki (finał SoN 2 w Vojens). W ćwierćfinałowym dwumeczu ze Zdunek Wybrzeżem walczył z bólem. W Gdańsku wystąpił tylko w wyścigu młodzieżowym, a po rewanżu w Bydgoszczy pojechał do szpitala. Podczas półfinału z Falubazem czuł się już lepiej, jednak w Zielonej Górze zanotował słabszy występ. Kontuzja wybiła go z rytmu. Historia się powtórzyła. Przyjemski znów kontuzjowany Tym razem kontuzja jest jeszcze poważniejsza. Wyklucza go nawet z turnieju SEC w Bydgoszczy - i jak słyszymy w bydgoskim środowisku - najprawdopodobniej również z końcówki obecnego sezonu. Jeśli nic się nie zmieni, to Przyjemskiego w sezonie 2023 na torze już nie zobaczymy. Uraz dotyczy "rysy na kręgosłupie", tak przynajmniej tłumaczył to klub w komunikacie opublikowanym 31 sierpnia. - Badanie RTG nie wykazało złamań, jednak późniejszy tomograf wykazał rysę na kręgu C2. Wiktor przejdzie kolejne szczegółowe badania w Bydgoszczy - informowała Polonia. Mistrz Polski chciałby to zrobić. Mówi, dlaczego nie możeOd razu zaznaczmy, że nie ma czegoś takiego jak "rysa na kręgosłupie". Ustaliliśmy, że chodzi o pęknięcie. Ogólnie to Przyjemski czuje się dobrze. W normalnym funkcjonowaniu kontuzja mu nie przeszkadza, jednak musi on odpocząć od żużla. W przypadku kolejnego upadku z pęknięcia mogłoby zrobić się coś poważniejszego, skutki mogły być opłakane. Dla zdrowia zawodnika lepiej nie ryzykować i wycofać go z kolejnych startów. Przyjemski to lider Polonii 18-latek jest nie tylko liderem bydgoskiego zespołu, ale i najlepszym zawodnikiem całej I ligi ze średnią biegową 2,500. Brak Przyjemskiego oznacza wielkie kłopoty dla Polonii. Średnio zdobywa ponad 11 punktów na mecz, a zastąpi go junior, który nie gwarantuje kompletnie nic, bo za juniora nie można skorzystać z Z/Z. Finał z Enea Falubazem stoi więc pod znakiem zapytania. Trudną przeszkodą będzie już półfinałowy rywal, czyli ROW Rybnik. Zrobiło się o nich głośno. Prezes musiał zareagowaćROW również będzie osłabiony. Tylko, że rybniczanie za Patricka Hansena mogą zastosować ZZ-tkę. Jak dodamy dodatkowy start Matejowi Zagarowi, Brady'emu Kurtzowi, Patrykowi Wojdyle oraz Janowi Kvechowi, to zespół raczej nie straci za wiele na nieobecności Duńczyka i u siebie powinien wygrać z Polonią.Przyjemskiego w bydgoskiej rundzie SEC zastąpi Szymon Woźniak, stały uczestnika cyklu Grand Prix 2024.