Fogo Unia Leszno w latach 2017-2020 nie schodziła z pierwszego stopnia podium, bo miała złotą parę juniorów: Dominik Kubera, Bartosz Smektała. Nawet jeśli jakiś senior zaliczył wpadkę, to ci dwaj potrafili do spółki zdobyć tyle punktów, że Unia jechała niczym walec. Już dzieci dostają 10 złotych za punkt Nic dziwnego, ze kluby zabijają się o tych najlepszych juniorów. Już dwunasto i trzynastolatkom płaci się po 10 złotych za punkt. Dodatkowo płaci się za sprzęt dla nich, a tu wydatki idą czasem w setki tysięcy. Jednak już niejeden się przekonał, że jak nie ma dobrego młodzieżowca, to nie ma wyniku. Cellfast Wilki Krosno po awansie do PGE Ekstraligi stanęły na głowie, żeby zakontraktować zdolnego 16-latka Szymona Bańdura. Działacze zrobili zwiad, wiedzieli, na czym młodemu zależy. Gdy ten przyjechał z rodzicami do Krosna, to już na parkingu zobaczył nowiutkiego busa do przewozu motocykli. Marzył o takim, więc kiedy usłyszał, że będzie jego, jak podpisze kontrakt, to sprawa była praktycznie zamknięta. Utrzymanie nastoletniego amatora kosztuje milion złotych Bańdur dostał też 3 tysiące za punkt w PGE Ekstralidze i 800 złotych za punkt w Ekstralidze U24. Za podpis pod umową nie dostał nic, ale Wilki na start musiały wyłożyć 300 tysięcy, żeby uzbroić nastolatka w sprzęt. W sumie klub rocznie wydaje na każdego juniora na tzw. kontrakcie amatorskim milion złotych. Tauron Włókniarz tyle wyłożył rok temu na Mateusza Świdnickiego. Kwota zawiera inwestycje w sprzęt i premie za punkty dla zawodnika. W tym roku Włókniarz wyda zbliżone sumy na Franciszka Karczewskiego (17 lat), Kajetana Kupca (17 lat) i Kacpra Halkiewicza (16 lat). Na motocykle i silniki dla dwóch pierwszych ma pójść 600 tysięcy, a na trzeciego 400 tysięcy. Dodatkowo Włókniarz zapłaci im za punkty w PGE Ekstralidze odpowiedni 4, 3,5 oraz 3 tysiące złotych. Dodatkowo między 500 a 800 za punkt w Ekstralidze U24 i od 100 do 250 za punkt w DMPJ. Tyle ma żużlowy Lewandowski Piłka ma Roberta Lewandowskiego, a żużel ma 18-letniego Krzysztofa Lewandowskiego, który już nie jest amatorem, a według naszych informacji For Nature Solutions Apator Toruń zapłacił mu 250 tysięcy za podpis i dorzuca 3 tysiące za każdy punkt w Ekstralidze. Zawodnik zarabia też w Ekstralidze U24. Najwyższy kontrakt z żużlowych nastolatków startujących w najlepszej lidze świata ma Oskar Paluch. Dostał on pół miliona za podpis i 5 tysięcy za punkt. Z pieniędzy za podpis Oskar musi utrzymać tatę Piotra, który jest jego mentorem. Wcześniej był trenerem juniorów ebut.pl Stali Gorzów, ale klub uznał, że nie może pracować z młodzieżą i swoim synem równocześnie, bo to konflikt interesów. Dlatego wymyślono, że pan Piotr zajmie się synem, a ten wykroi mu pensję ze swojego kontraktu. Przyjemski, Paluch i Ratajczak to jest TOP3 Paluch dzięki niezłej gaży zarobił już w tym roku na torze około 200 tysięcy, startując w zawodach seniorskich i młodzieżowych. Jak poprawi formę, to ma szansę dobić do 500 tysięcy. Z podpisem będzie miał roczny przychód na poziomie miliona. W tej chwili Paluch wraz z 18-letnim Damianem Ratajczakiem z Unii i Wiktorem Przyjemskim z Abramczyk Polonii Bydgoszcz są w TOP3 najlepiej zarabiających nastolatków w żużlu. Paluch z Przyjemskim mają już na liczniku ponad 700 tysięcy. Ratajczak ma ponad pół miliona (300 tysięcy za podpis, od 2,5 do 3,5 tysiąca za punkt w Ekstralidze i 800 za punkt w Ekstralidze U24).