W zeszłym sezonie Rafał Okoniewski był w sztabie szkoleniowym Betard Sparty Wrocław. Były żużlowiec we Wrocławiu opiekował się adeptami szkółki juniorów oraz zawodnikami młodzieżowymi wrocławskiego zespołu. W Lesznie po raz pierwszy w karierze poprowadzi seniorską drużynę podczas spotkań PGE Ekstraligi. Kiedy pojawiła się propozycja transferu do Leszna? - Jakieś niecałe dwa miesiące temu. Wtedy zadzwonił do mnie prezes Piotr Rusiecki i umówiliśmy się na rozmowę. Szczerze mówiąc to jadąc na spotkanie nie spodziewałem się takiej propozycji. Nie sądziłem, że mam prowadzić pierwszy skład Unii. Myślałem, że to będzie raczej coś związanego z młodzieżą. To mnie na pewno trochę zaskoczyło, bo to przecież moja pierwsza samodzielna praca w takiej roli. Nie powiedziałem prezesowi ani tak, ani nie. Daliśmy sobie czas do namysłu. Po ponad tygodniu wróciliśmy do rozmowy i wówczas powiedziałem, że zgadzam się - powiedział w rozmowie z gazetą ABC Rafał Okoniewski. Kibice robili banknoty z jego podobizną W 2002 roku Okoniewski odniósł z Unią swój największy sukces - zdobył wicemistrzostwo Polski. Drużynowym mistrzem Polski nigdy nie został. Srebrny medal zdobył także z rodzimą Polonią Piłą. Transfer Okoniewskiego z Unii Leszno do Falubazu Zielona Góra wzbudził spore kontrowersje, a kibice wykonali nawet banknoty z podobizną Rafała Okoniewskiego, sugerując, że poszedł do odwiecznego rywala za kasą. Teraz przed Rafałem Okoniewskim ambitne zadanie, bo nikt w Lesznie nie zniesie spadku z ligi, a na papierze Unia szykuje się do walki o ligowy byt.