O Dominiku Kuberze w tegorocznym sezonie głośno zrobiło się przede wszystkim w maju. Po poważnym upadku podczas treningu poprzedzającego turniej Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie o zdrowie żużlowca Platinum Motoru drżał cały kraj. Polak podczas pokonywania jednego z okrążeń stracił panowanie nad motocyklem i z ogromnym impetem uderzył plecami o tor. Diagnoza? Straszna, bo u poszkodowanego zdiagnozowano złamanie kręgosłupa. - To ciężka kontuzja - dodawał dramaturgii Marcin Gortat. Poza długą przerwą potrzebna była operacja. Na szczęście zakończyła się ona sukcesem. - Było mnóstwo bólu i cierpienia, oby jak najmniej takich momentów, ale one na pewno dodają nam siły i nas hartują - mówił zawodnik w wywiadzie z Interią. Pomimo ciężkich chwil, 24-latek wrócił na motocykl w wielkim stylu i wraz z Platinum Motorem sięgnął po drugi z rzędu złoty medal drużynowych mistrzostw Polski. Choć niektórzy kibice zarzucali mu brak polotu, to liczby jasno mówią, że Kubera zrobił swoje i walnie przyczynił się do tytułu drużyny ze wschodu Polski. Najwyraźniej wyczynom głównego bohatera naszego tekstu bacznie przeglądali się organizatorzy cyklu Grand Prix, którzy przyznali wychowankowi Unii Leszno stałą dziką kartę na sezon 2024. To dla żużlowca spełnienie marzeń. „Czy to jakaś zmowa?” Dominik Kubera dołączył do Bartosza Zmarzlika Jak się okazuje, to nie jedyna dobra wiadomość dla Dominika Kubery w kończącym się właśnie roku. W grudniu 24-latek otrzymał chyba jeszcze lepszy prezent, ponieważ wraz z narzeczoną spodziewa się pierworodnego potomka. Zawodnik mistrzów kraju wzorem swoich kolegów po fachu ogłosił radosną nowinę na Instagramie, wrzucając na niego wzruszającą fotkę. Widzimy na niej całującą się szczęśliwą parę. Oboje trzymają w ręku zdjęcie z USG. - Dzidziuś w drodze - brzmi treść wpisu. Gratulacje sypią się rzecz jasna z każdej strony. Te najbardziej wzruszające komentarze dodają kibice. - Zasłużyłeś na prawdziwe szczęście Dominik po tym ile musiałeś przejść przez ostatnie lata - napisała chociażby pani Sandra. - Czy to jakaś zmowa w Motorze? - pyta się Karolina, która nawiązuje do tego, że Bartosz Zmarzlik także niebawem po raz drugi zostanie szczęśliwym ojcem.