Finały Speedway of Nations zostaną rozegrane między 9 a 13 lipca w angielskim Manchesterze. Reprezentacja Polski będzie należeć do grona ścisłych faworytów. Złoto wcale jednak nie jest pewne, bo w historii tej imprezy biało - czerwoni jeszcze ani razu nie stanęli na najwyższym stopniu podium. W tym roku chcą przełamać złą passę. SoN. Na kogo postawi trener Rafał Dobrucki? - Nie będzie łatwo o ten złoty medal. Na pewno zagrozić mogą nam Anglicy i Duńczycy. Konkurencja jest, ale na pewno mamy wszelkie możliwości, aby dobrze ułożyć tę reprezentację i wygrać w końcu SoN - komentuje Adam Jaźwiecki. Specyfika tych zawodów jest taka, że trzeba wybrać trójkę zawodników, która nie tylko będzie mocna na papierze, ale będzie również potrafiła ze sobą współpracować na torze. Jak pokazały poprzednie lata - to klucz do zwycięstwa. - Ciekawe będą wybory trenera Rafała Dobruckiego. Niemniej uważam, że wiele zależeć będzie od Bartka Zmarzlika. To nasz motor napędowy i on musi tę drużynę pociągnąć - twierdzi Jaźwiecki, a my dodajmy, że mistrz świata jest naturalnie kandydatem numer jeden do miejsca w drużynie. W zasadzie jego nazwisko można wpisywać w program w ciemno. Dobrucki musi wybrać partnerów Zmarzlika Jednego pewniaka selekcjoner więc ma. Pytanie, kto uzupełni skład. Wydaje się, że największe szanse na start w tym turnieju ma Dominik Kubera. Za nim przemawia najwięcej argumentów. Po pierwsze rozkręca się w cyklu Grand Prix i radzi sobie coraz lepiej. Pnie się też w klasyfikacji generalnej. Po drugie zna się ze Zmarzlikiem bardzo dobrze ze startów w Motorze Lublin. Razem niejednokrotnie jeździli już w parze. Pozostaje jeszcze wybór tego trzeciego. I chyba tutaj Dobrucki będzie miał największy ból głowy. Teoretycznie mógłby postawić na Szymona Woźniaka, uczestnika cyklu Grand Prix, ale ten jeździ mocno w kratkę. Wysoko z pewnością będą stać akcje Macieja Janowskiego. Były brązowy medalista mistrzostw świata akurat też nie zachwyca, ale ma zdecydowanie większe doświadczenie międzynarodowe i na co dzień jeździ w lidze angielskiej, więc jest obyty z tamtejszymi torami. Najbliższe dni z pewnością będą kluczowe w kontekście wyborów selekcjonera. Kto wie, czy nie zaskoczy nas jeszcze innym nazwiskiem. W poczekalni są tacy zawodnicy jak Jarosław Hampel, Patryk Dudek, Piotr Pawlicki, czy Janusz Kołodziej.